W piątek 1 lipca kilku radomszczańskich śmiałków wyruszyło rowerami z Piekła (woj. świętokrzyskie) na Hel. Do przejechania mają 600 km w szczytnym celu.
Hel to kraniec Polski, miejsce gdzie koniec jest jednocześnie początkiem czegoś innego. Dlatego w tym kierunku ruszyli rowerzyści, aby pokonać własne słabości, a przy okazji pomóc komuś, kto na co dzień stawia czoła znacznie większym przeciwnościom losu.
Pokonania trasy podjęło się 7 osób: Kasia Borowiecka, Rafał Borowiecki, Maciej Olejniczak, Leszek Olender, Tom Hus, Artur Szponder oraz Krzysztof Wróblewski. Wsparciem dla nich w trasie będą Robert Miler i Agata Prokop.
Link do zbiórki na pomoc dla Agnieszk Kuder TUTAJ.
Kolarski ultramaraton charytatywny rowerzyści rozpoczęli w piątek 1 lipca w miejscowości Piekło (woj. świętokrzyskie), a zakończą prawie 600 km dalej – na Helu. Do brzegu Morza Bałtyckiego planują dotrzeć 2 lipca przed północą.
- Chcemy wykręcić te kilometry dla naszej koleżanki, która bierze udział w swoim najtrudniejszym ultra w życiu...walczy z rakiem. Aga, jesteśmy z Tobą! Zachęcamy do wsparcia – mówią rowerzyści.
Trasa będzie wiodła m.in. przez Płock, Malbork oraz Trójmiasto. Jednak poza chwilą na regeneracyjny posiłek oraz pamiątkowe zdjęcie, na pewno nie będzie czasu na zwiedzanie. Bo w tej wyprawie najważniejszy jest cel - pokonanie własnych słabości oraz pomoc!