RTOnZ prosi o pomoc. Brakuje pieniędzy na funkcjonowanie kociarni

Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami od lat pomaga bezdomnym zwierzętom z terenu Radomska i powiatu. Niestety nie ma pieniędzy na dalsze leczenie i utrzymanie zwierząt.

W trakcie działalności RTOnZ poddało zabiegom sterylizacji i kastracji ponad 1500 kotów i psów. Przeprowadzono leczenie około 1300 zwierząt, z czego ponad 1200 trafiło do nowych domów. Niestety rosnące ceny powodują, że kocie potrzeby znacznie przekraczają możliwości finansowe Towarzystwa.

Dwa lata pandemii, kryzys gospodarczy, inflacja, wojna w Ukrainie. Te wszystkie czynniki w różny sposób powodują, że wpłat od darczyńców jest znacznie mniej niż w latach ubiegłych. W tym czasie ceny usług weterynaryjnych, karmy, żwiru rosną. Długi u weterynarza sięgają tysięcy złotych.

- Koszt wyżywienia i żwirku dla blisko 80 kotów, które przebywają w kociarni jest ogromny, nie mówiąc już o kosztach weterynaryjnych. Ciężko decydować między leczeniem zwierząt a ich karmieniem. Jeśli nie zdobędziemy funduszy, będziemy musieli wstrzymać przyjmowanie kolejnych kotów na zabiegi i leczenie. Jeżeli nie uregulujemy zaległych opłat, weterynarz nie będzie leczył naszych podopiecznych. Prosimy o pomoc, każda złotówka ma znaczenie - mówi Andżelika Chodorek, prezes RTOnZ.

Radomszczańska kociarnia to miejsce, w którym schronienie znajdują koty bezdomne, niechciane, w trakcie leczenia i oczekujące na dom. Ale kociarnia to też nieustające źródło wydatków…

Towarzystwo utworzyło zbiórkę z serdeczną prośbą o wsparcie finansoweich codziennej walki o lepsze jutro dla mniejszych braci.