Równi i równiejsi, czyli nadawanie imion w Radomsku

Członkowie Towarzystwa Fotograficznego im. Edmunda Osterloffa w Radomsku nie zgadzają się z decyzją radnych miejskich w sprawie nadania imienia nowemu rondu przy ulicy Narutowicza.

Członkowie Towarzystwa Fotograficznego im. Edmunda Osterloffa w Radomsku nie zgadzają się z decyzją radnych miejskich w sprawie nadania imienia nowemu rondu przy ulicy Narutowicza. Podczas ostatniego posiedzenia komisji oświaty i kultury radni nie zgodzili się, aby skrzyżowanie to nosiło imię zmarłego w 2012 roku radomszczańskiego fotografika Jakuba Lechowskiego, gdyż jego postać nie pasuje do przyjętej wizji nazewnictwa rond i skrzyżowań w naszym mieście…

Pierwsze próby członków Towarzystwa Fotograficznego im E. Osterloffa w Radomsku w kwestii nazwania mającego powstać na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej, Targowej i Starej Drogi ronda imieniem zmarłego w grudniu 2012 założyciela Towarzystwa Jakuba Lechowskiego pochodzą z  listopada  2013 roku. Niestety, próby spełzły na niczym.

 

Członkowie Towarzystwa nie dając za wygraną, a przede wszystkim chcąc, by pamięć o znanym radomszczaninie przetrwała, tak jak jego fotografie, które zatrzymały w kadrze między innymi nasze miasto, w styczniu 2014 roku podjęli kolejną próbę. Tym razem wnioskowali do Komisji Oświaty i Kultury Rady Miejskiej w Radomsku o nadanie imienia Jakuba Lechowskiego rondu już wybudowanemu, a znajdującemu się na ulicy Narutowicza. Niestety - i tym razem się nie udało…

 

Jak zauważa radny PiS Andrzej Kucharski, niewybudowanym rondom nazw nie powinno się nadawać. Tymczasem ten sam radny - wespół ze swoimi klubowymi kolegami: Małgorzatą Lewandowską i Jacentym Olszewskim - 11 lipca 2013 roku podczas sesji rady miejskiej złożył wniosek intencyjny w sprawie nadania nazwy planowanemu rondu na skrzyżowaniu ulic Krakowska - Targowa - Stara Droga imienia Lecha Kaczyńskiego…

Podczas środowego (19 lutego) posiedzenia komisji oświaty i kultury radny Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Kucharski tłumaczył, że w Radomsku przyjęto pewną wizję dotyczącą nazewnictwa m.in. rond, które powinny nawiązywać do ważnych wydarzeń historycznych, związanych np. z martyrologią.

 

- Wniosek złożony przez Towarzystwo Fotograficzne im. Edmunda Osterloffa w Radomsku nie uzyskał aprobaty komisji, ponieważ ronda są jeszcze w budowie. Dodatkowo przyjęliśmy pewną wizję nazewnictwa i nie chcielibyśmy burzyć takiego układu, aby dochodziło do różnych aspektów nazewnictwa - tłumaczył przewodniczący Kucharski.

 

Nie oznacza to jednak, że radny Kucharski uznaję osobę Jakuba Lechowskiego jako niegodną upamiętnienia, gdyż - jak podkreśla - Jakub Lechowski jest niewątpliwie postacią godną szacunku oraz obdarowaną medalem miasta Radomska.

 

- Jakub Lechowski zasługuje na szacunek i uważam, że gdy pojawią się takie możliwości, wraz z wolą społeczeństwa, będzie można tę postać dodatkowo uhonorować - stwierdza radny PiS.

 

Zdaniem Marcina Kwarty, prezesa Towarzystwa Fotograficznego im. Edmunda Osterloffa, nie można zaakceptować tłumaczenia przewodniczącego komisji oświaty i kultury, gdyż - jego zdaniem - koncepcja nazewnictwa rond związana z upamiętnianiem ważnych w historii Polski wydarzeń nie była poddana konsultacjom społecznym.

- Taka koncepcja nie jest mi znana. Nie była poddawana konsultacjom społecznym. Na pewno nikt ze mną tego nie konsultował, nie jako z prezesem towarzystwa tylko z mieszkańcem miasta. Jako czynny wyborca chciałbym mieć wpływ na takie sprawy w moim mieście, w mojej małej ojczyźnie, chciałbym mieć możliwość wyboru w pewnych kwestiach a nie być  stawiany przed faktem dokonanym w tak ważnych sprawach jak nazewnictwa ulic czy skrzyżowań naszego miasta. Sądzę, że jest to najprawdopodobniej założenie przewodniczącego komisji, konkretnie radnego PiS Andrzeja Kucharskiego - zauważa Marcin Kwarta.

 

Prezes podkreśla zarazem, iż postać Jakuba Lechowskiego powinna zostać wyróżniona, gdyż praktycznie przez całe życie związany był on z Radomskiem, gdzie fotografował architekturę i krajobraz miasta oraz był wielokrotnie wyróżniany przez władze Radomska.

 

- Stąd pomysł, by po jego śmierci nazwać skrzyżowanie ruchu kołowego jego imieniem, gdyż był on dobrym ambasadorem naszego miasta. Jeśli stać nas na to, aby nazwać ulicę czy skrzyżowanie innymi nazwiskami niż związanymi z naszym miastem, to nie widzę żadnego problemu. Uważam jednak, że w danej chwili patriotyzm lokalny powinien brać górę - zauważa Marcin Kwarta.

 

Kolejne wątpliwości prezesa Kwarty wzbudza wypowiedź radnego Andrzeja Kucharskiego odnośnie nienadawania nazw nieoddanym do użytku rondom.

 

- Na chwilę obecną nie można podjąć decyzji co do nazwy ronda, gdyż nie jest jeszcze ukończone, a więc nie ma wniosku ze strony wydziału zajmującego się przygotowywaniem uchwał dotyczących nazewnictwa - mówił radny Kucharski podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia komisji oświaty i kultury.

 

Tymczasem, jak zauważa Marcin Kwarta, w ubiegłym roku Towarzystwo wyszło z propozycją nadania imienia Jakuba Lechowskiego niewybudowanemu jeszcze rondu na ulicy Krakowskiej.

 

- W dniu 17 grudnia 2013 roku otrzymaliśmy pismo oznajmiające, że komisja zapoznała się z naszym pismem w sprawie nadania imienia Jakuba Lechowskiego rondu przy ulicy Krakowskiej. Jednak w związku z wnioskiem intencyjnym klubu radnych PiS z lipca 2013 roku w sprawie nadania temu rondu imienia Lecha Kaczyńskiego, rondo na ulicy Krakowskiej będzie nosiło jego imię, gdyż prezydent miasta pozytywnie zaopiniowała wniosek przedstawiony przez trójkę radnych PiS: Małgorzatę Lewandowską Andrzeja Kucharskiego i Jacentego Olszewskiego - wyjaśnia Marcin Kwarta, zauważając, że z tego pisma jasno wynika, że chociaż rondo nie zostało jeszcze wybudowane, już wiadomo, czyje imię będzie nosiło…

 

Monika Bednarczyk-Bojdo

Janusz Taranek

 

Artykuł pochodzi z bezpłatnego tygodnika "Między Stronami", który jest dostępny m.in. w sklepach OSM i Zorza. Elektroniczną wersję tygodnika można pobrać ze strony www.miedzystronami.com.

Więcej o:
rondo towarzystwo fotograficzne
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE