Black Friday, a z polskiego czarny piątek. Tak określa się dzień wypadający około miesiąc przed świętami Bożego Narodzenia, w który sklepy kuszą wyprzedażami. Na jedną z takich wyprzedaży w dyskoncie spożywczym skusił się nasz czytelnik, czuje się jednak zrobiony na szaro.
Moda przyszła z zachodu, ale przyjęła się w kraju nad Wisłą, a co za tym idzie w mieście nad Radomką. Małe, duże, sieciowe, prywatne, a nawet osiedlowe – każdy ze sklepów kusił promocjami. Klienci także dopisali, każdy liczył, że tego dnia na wyprzedaży kupi coś korzystnie, w mocno obniżonej cenie. Z takiego założenia wyszedł także nasz czytelnik, pan Roman z Radomska, który był zainteresowany sprzętem elektronicznym: - Wiecie dlaczego nazywają taki dzień jak dzisiaj czarnym piątkiem? Dlatego, że robią delikatnie mówiąc robią ludzi na czarno. Oszukują ile wlezie i na każdy możliwy sposób. Rano o 7.15 pełen optymizmu zjawiłem się przed Biedronką przy ul. Brzeźnickiej z nadzieją, że kupię sobie przecenioną myszkę do komputera za 8 zł 46 groszy oraz zestaw słuchawkowy bezprzewodowy za 30 zł 79 gr. Jak się okazało, było to tylko marzenie. Oczywiście jakimś niewyjaśnionym sposobem o godz 7.15 nie było nic z tego co mnie interesowało – żali się pan Roman. Pełen optymizmu pojechał do kolejnej Biedronki na ulicy Krasickiego. Po 15 minutach znalazł szczelnie zamknięty plastikowy sejf (jest tam eksponowana elektronika), a po kolejnych 10 minutach pokazano mu upragnioną myszkę bezprzewodową. - Oczywiście miła pani korzystając z tego, że zapomniałem okularów stwierdziła, że myszka jest bez przewodowa i żebym się nauczył czytać. Speszony już nie śmiałem spytać o słuchawki bezprzewodowe. Szczęśliwy, że mam mysz udałem się do kasy. Ale cóż, to nowe rozczarowanie, za mysz musiałem zapłacić 30 zł z groszami. Optymizm mój wygasł. Postanowiłem wziąć okulary z samochodu i przeczytać co pisze na opakowaniu. Jakie było moje zdziwienie, jak doczytałem, że wlepiono mi mysz z przewodem. Poszedłem z powrotem do kasy, ale dowiedziałem się, że towar zakupiony w rabacie nie podlega zwrotowi. Tego było już za wiele, po 10 minutowej pyskówce poproszono mnie do biura, gdzie z początku miła pani poszła ze mną do kasy gdzie zwrócono mi pieniądze – relacjonuje nasz czytelnik.
Postanowiliśmy wyjaśnić sprawę u źródła, czyli u właściciela dyskontów Biedronka -firmy Jeronimo Martins Polska S.A. Poniżej zamieszczamy w całości wyjaśnienie sytuacji, która dotknęła naszego czytelnika:
Szanowny Panie Redaktorze,
zweryfikowaliśmy tę sytuację zarówno z naszym personelem, jak również na podstawie nagrań monitoringu i musimy zaznaczyć, że sytuacja miała inny przebieg niż w wersji przekazanej redakcji przez klienta. Inny jej odbiór mógł wynikać z dużych emocji mężczyzny, na które zareagowali inni klienci przebywający w sklepie, prosząc go o nieużywanie wulgaryzmów. Nawiązując do Pana pytań, na wstępie informujemy, iż dostępność sprzętów objętych promocją z okazji „Czarnego piątku” mogła być różna w zależności od lokalizacji. Zostało to wyraźnie zaznaczone w materiałach marketingowych na temat tej akcji. Takie informacje zostały również przekazane klientowi przez naszych pracowników. Okazało się, że dwa poszukiwane przez klienta towary nie są dostępne w naszej placówce. W zamian nasz pracownik zaproponował mu zakup innego produktu – przewodowej myszy, w innej cenie. Klient zapoznał się z tym artykułem i go zakupił, a następnie zwrócił. Rozumiemy, iż nasz klient oczekiwał zakupu konkretnych artykułów i jest nam przykro, że akurat w tej lokalizacji były one niedostępne. Ponownie zwracamy jednak uwagę na to, iż informacje o ograniczonej dostępności towarów w ramach tej akcji były powszechnie dostępne, przekazywał je także nasz personel. Jednocześnie sygnalizujemy, iż regulaminy promocji oferowanych w sieci Biedronka zamieszczane są na stronie internetowej www.biedronka.pl. Korzystając z okazji, za Państwa pośrednictwem, pragniemy także poinformować klientów naszych sklepów, iż najskuteczniejszym sposobem wyjaśniania wszelkich kwestii dotyczących funkcjonowania sieci Biedronka pozostaje Biuro Obsługi Klienta. Biuro jest czynne przez całą dobę, 7 dni w tygodniu, pod numerem tel. 800 080 010 lub (22) 205 33 00, a także mailowo na adres: bok@biedronka.eu. W przypadku wątpliwości klienci mogą kontaktować się z Biurem Obsługi Klienta
Pozdrawiamy, Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.