Remonty w schronisku poprawiły warunki życia zwierząt

Trwają ostatnie prace związane z naprawą dachu w kojcach dla psów po czerwcowej nawałnicy. Powiększenia pomieszczeń doczekały się także przebywające w schronisku koty.

Trwają ostatnie prace związane z naprawą dachu w kojcach dla psów po czerwcowej nawałnicy. Powiększenia pomieszczeń doczekały się także przebywające w schronisku koty.



Naprawa dachu i ścian w boksach dla psów od nr 1 do 15 była konieczna z powodu zniszczeń, jakich dokonała w czerwcu tego roku silna nawałnica. Aktualnie brygada remontowa PGK-u wykonała około 70 proc. prac.  Uszkodzeniom uległo ogrodzenie, pokrycie z blachy oraz więźba dachowa. Pracownicy odtworzyli część zniszczonych ścian boksów i wykonali nową konstrukcję z drewna. Wykonana została też większość pokrycia dachowego z blachy, zamontowano tez rynny i rury spustowe.

Przy okazji remontu pracownicy schroniska dokładnie wysprzątali kojce, łącznie z myciem ścian, podług i bud dla psów.

Modernizacja schroniska polegała także na utwardzeniu nawierzchni na wybiegach.

- Od trzech lat modernizujemy schronisko, a polega to na tym, że dobudowaliśmy 10 wybiegów dla piesków w kojcach od numeru 15 do 25. Te 10 wybiegów zostało utwardzone. Rok temu utwardziliśmy kojce od 1 do 15. Wszystkie kojce odmalowaliśmy z przodu i z tyłu – wyjaśnia opiekun schroniska Adam Dryja. – Postaraliśmy się o to, aby znacznie poprawiły się warunki przebywania naszych podopiecznych – dodaje.

Poprawiły się warunki życia nie tylko psów, ale i kotów przebywających w schronisku, poprzez powiększenie pomieszczeń wewnętrznych oraz wybiegu zewnętrznego.

- Woliera jest powiększona o 8 metrów. Wybieg wyposażony jest w rękaw, który łączy z kociarnią u góry, która została powiększona o 33 metry. Łącznie powierzchnia zajmowana przez koty wzrosła o 41 metrów – zaznacza mistrz ds. schroniska A. Dryja. – Kociarnia oficjalnie nie została otworzona, ponieważ chcieliśmy wyposażyć ją w meble dla kotów. Musieliśmy jednak zająć się naprawą dachu kojców dla psów, który został zerwany podczas wichury 13 czerwca. To była sprawa dla mnie pilniejsza, ponieważ dach musimy dokończyć przed zimą – dodaje.

Po ukończeniu naprawy dachu kociarnia zostanie wyposażona w meble. Potem będzie można wystąpić do powiatowego lekarza weterynarii o wydanie oficjalnej decyzji w sprawie ilości miejsc dla kotów.

Obecnie w radomszczańskim schronisku przebywa 120 psów i 46 kotów.

Remont kociarni kosztował 20 tys. złotych, natomiast naprawa dachu pochłonęła blisko  66 tys. złotych.

Osoby zainteresowane adopcją zwierząt ze schroniska mogą zasięgnąć informacji na stronie internetowej schroniska lub w naszym specjalnym kąciku.


kt

Więcej o:
schronisko pgk remont kociarnia
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE