Rafał Dębski: przez brak porozumienia wykonawca remontu ul. Narutowicza może zejść z budowy. Nie można iść na urlop, gdy jest tak ważna inwestycja

Rafał Dębski – przewodniczący Rady Miejskiej w Radomsku zwołał konferencję prasową, podczas której poinformował, że wiele wskazuje na to, że remont ul. Narutowicza opóźni się w czasie. Podkreślił, że istnieje ryzyko, że wykonawca inwestycji zejdzie z placu budowy.

- Jesteśmy w dzielnicy Bartodzieje, przy Drodze Krajowej 91 przy ulicy Narutowicza. Jest tutaj prowadzona jedna z najważniejszych i największych inwestycji w tej dzielnicy - budowa chodników, odwodnienia, ale została również dołożona do tej inwestycji budowa zniszczonej już nakładki. Miasto a dokładnie Rada Miejska w Radomsku, 9 sierpnia zabezpieczyła kwotę 1 miliona 200 tysięcy złotych na to, aby ta inwestycja mogła być kontynuowana. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dokonała również wszystkich uzgodnień ze swoim wykonawcą. Jest gotowa wejść i realizować to zadanie, które skądinąd jest już zadaniem dość mocno opóźnionym – mówi Rafał Dębski, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomsku.

Rafał Dębski podkreśla, że opóźnienie nie jest spowodowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, tylko przez działania władz Radomska.

- Rozpoczynaliśmy tę inwestycję z opóźnieniem, ponieważ prezydent nie zdążył z przygotowaniem i przeprowadzeniem przetargów na budowę kanalizacji. A dziś mamy do czynienia z sytuacją, w której dzwoniąc do Urzędu Miasta nie jestem w stanie uzyskać informacji, kiedy nasz wykonawca wejdzie na plac budowy po to, aby mógł kontynuować to zadanie a w ślad za tym wykonawcą mogłaby wejść Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wiceprezydent miasta odpowiedzialna za tę inwestycję jest na urlopie. Naczelnik wydziału nie był w stanie mi w żaden sposób odpowiedzieć merytorycznie na jakim jesteśmy etapie. Na dzień dzisiejszy można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że jest realne zagrożenie, że wskutek braku porozumienia pomiędzy miastem a naszym wykonawcą, główny wykonawca może zejść z placu budowy. A więc to zadanie może być zagrożone. W październiku powinniśmy cieszyć się tą drogą, powinniśmy w październiku mieć już wykończone chodniki i ścieżkę rowerową. Ja pragnę przypomnieć, że za dwa tygodnie rozpoczyna się rok szkolny i mieliśmy mieć gotową chociaż jedną część tej drogi, aby dzieci bezpiecznie mogły trafiać do szkoły. Panie prezydencie, pani wiceprezydent, nie można w ten sposób zarządzać miastem. Nie można być na urlopie w czasie w którym prowadzi się tak ważną inwestycję, a już na pewno nie można pójść na urlop nie zostawiając konkretnych informacji i dogadanych spraw z inwestorem, który powinien dziś na tym placu budowy być, działać i kończyć tę inwestycję – stwierdził Rafał Dębski.

Rafał Dębski poinformował, że klub radnych Koalicji Obywatelskiej zawnioskuje o zwołanie na czwartek (29 sierpnia 2024 r.) nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Zwrócił się do mieszkańców dzielnicy Bartodzieje, by wzięli udział w obradach.

- Musimy poznać prawdziwe przyczyny, dlaczego to zadanie jest opóźniane i dlaczego w ten sposób podchodzimy do tej inwestycji. Pragnę dodać, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykazała naprawdę bardzo dużo dobrej woli, ponieważ przeznaczyła część środków na to, aby remontować tę jezdnię wspólnie z miastem. Nie możemy doprowadzić do sytuacji takiej w której to zadanie będzie zagrożone – oświadczył Rafał Dębski.