17 groszy, 18 groszy, 23 grosze, 1 zł - za takie kwoty tankowali dziś radomszczanie. Wszystko w ramach ogólnopolskiego protestu kierowców skierowanego przeciw wysokim cenom paliw.
17 groszy, 18 groszy, 23 grosze, 1 zł - za takie kwoty tankowali dziś radomszczanie. Wszystko w ramach ogólnopolskiego protestu kierowców skierowanego przeciw wysokim cenom paliw.
W Radomsku akcja rozpoczęła się o godzinie 18.00 na stacji Shell. Tam spotkało się kilkunastu radomszczan. Po krótkiej naradzie rozpoczęli tankowanie - za jak najmniejsze kwoty. Przysłowiowa "złotówka", za jaką mieli tankować kierowcy, szybko zmniejszyła się w dużo mniejsze, groszowe kwoty. Rekordzistom udało się zatankować za 17 groszy.
- Jestem tutaj, bo mnie to wszystko denerwuje. Mam kilka samochodów, prowadzę firmę. Ledwo wiążę koniec z końcem, a paliwo coraz droższe. To jest wszystko wina rządu. Takie akcje na pewno coś pomogą. Może nie w większej skali, ale chociaż w lokalnej. W naszym mieście jest najdroższe paliwo - weźmy Częstochowę, Katowice - tam ceny paliwa są dużo niższe - mówi pan Roman, który za kilkanaście groszy zatankował kilka razy.
- Bierzemy udział w tej akcji, bo paliwo jest za drogie. Zatankowałem przed chwilą trzy razy, wydałem 2,70 zł. - mówi Piotrek.
Około 19.00 uczestnicy akcji pojechali na stację BP. Jak się dowiedzieliśmy - pracownicy tej stacji wyłączyli jednak dystrybutory z paliwem. W planach protestujący mają także tankowanie na stacji Orlen.
