8 maja o godzinie 10.00 park Solidarności zapełnił się uśmiechniętymi dziećmi w czerwonych koszulkach. Ich obecność nie była tam przypadkowa.
8 maja o godzinie 10.00 park Solidarności zapełnił się uśmiechniętymi dziećmi w czerwonych koszulkach. Ich obecność nie była tam przypadkowa.
Byli uczestnikami Światowego Dnia Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Ten dzień to również data urodzin Szwajcara Henry Dunant’a, założyciela organizacji oraz jednego z pierwszych laureatów Pokojowej Nagrody Nobla. Podobne imprezy odbywają się w całej Polsce oraz w 192 krajach na świecie jako największe święto humanitaryzmu.
Impreza rozpoczęła się od powitania oraz odśpiewania hymnu PCK. Następnie dzieci utworzyły żywy czerwony krzyż. W tym roku znak organizacji utworzyło 500 osób. Jest to poprawienie wyniku z zeszłego roku kiedy to czerwony krzyż, został stworzony dzięki przybyciu 300 osób. W dalszej części programu dzieci zapoznawały się ze specyfiką pracy strażaka, policjanta oraz mogły zobaczyć wyposażenie karetki. Dzięki pokazom instruktorów medycznych zapoznawały się z zasadami pierwszej pomocy. Organizatorzy przygotowali również gry i zabawy na poprawę humoru.
- Dziś może nie jesteśmy tu po to aby pomagać ludziom bezpośrednio, ale po to aby się bawić, świętować, zaznajomić uczestników z ideą organizacji oraz przekonać wszystkich radomszczan do tego, że wolontariat jest "OK". W ciągu roku organizujemy wiele akcji humanitarnych, obecnie najbardziej zależy nam na zorganizowaniu kolonii dla dzieci, gdyż nadchodzi czas wakacji. Z tego miejsca chciałabym podziękować wszystkim mediom, które zawsze chętnie promują nasze działania oraz wolontariuszom, których pomoc jest nieoceniona - mówi Małgorzata Lewandowska, szefowa radomszczańskiego oddziału PCK.
- Dla mnie bycie Społecznym Instruktorem Młodzieżowym w PCK to przede wszystkim możliwość pomocy innym ludziom. Cieszę się, że mogę w taki sposób mogę działać - mówi Przemek, jeden z członków grupy SIM.
Na imprezie pojawili się przedstawiciele władz powiatu w osobach starosty Roberta Zakrzewskiego oraz wicestarosty Andrzeja Pluteckiego.
Chyba każdy z nas dobrze pamięta przypowieść o Dobrym Samarytaninie, gdzie idea pomocy bliźniemu jest szczególnie widoczna. Podczas takich akcji organizowanych przez ludzi dobrej woli, można się ucieszyć, iż pouczająca opowieść, nie pozostaje na kartach starych ksiąg, a staje się faktem krzepiącym serca we mgle codziennego zobojętnienia.
Jeszcze więcej zdjęć z imprezy można zobaczyć tutaj i tutaj