Niech nikogo nie zdziwi, że przez miesiąc, a nawet dłużej zniknie popiersie naszego noblisty z cokołu na skwerku Marcina Ziółkowskiego przy ulicy Narutowicza w Radomsku. Pomnik Władysława Reymonta wymaga kilku poważnych zabiegów konserwacyjno-budowlanych.
Na początku grudnia przeprowadzono ocenę stanu technicznego pomnika. Okazało się, że nie jest posadzony na fundamencie, brak jest też wylanej ławy oraz wykonanej opaski wokół cokołu. Płyty poziome były oparte na płytach pionowych, które w wyniku erozji kleju montażowego obsunęły się, a nie mając podparcia uległy zapadnięciu. Płyty poziome dolnej części cokołu odkleiły się w wyniku czynników atmosferycznych, zmiennych temperatur. Pionowa część cokołu też wymaga naprawy. Stąd decyzja o remoncie.
- Pierwszy etap, to demontaż cokołu, wyczyszczenie płyt granitowych, wzmocnienie fundamentu - informuje Katarzyna Gała w Wydziału Kultury w UM W Radomsku.
Następnie poszczególne elementy pomnika będą odpowiednio zakonserwowanie.
- Gdy zima w tym roku okaże się łaskawa, prace mogą zakończyć się w ciągu miesiąca - dodaje nasza rozmówczyni.
Pomnik Władysława Reymonta na skwrze ustawiono w 2000 roku.