Radomszczańscy policjanci po pościgu zatrzymali 26-latka, który ukradł sprzed sklepu rower należący do 13-letniego chłopca. Mężczyzna został zatrzymany, gdy szedł przez miasto ze skradzionym rowerem. Za kradzież grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany jednoślad powrócił już do właściciela.
31 października 2022 roku kilka minut po 21:00 do komendy policji w Radomsku zgłosiła się kobieta, która zawiadomiła o kradzieży roweru jej syna. Zgłaszająca powiedziała, że do zdarzenia doszło w centrum Radomska.
- 13-latek wszedł do lokalu gastronomicznego pozostawiając rower przy wejściu. Gdy po kilkunastu minutach chłopiec wyszedł, nie miał już czym odjechać, gdyż rower został skradziony. Wartość roweru kobieta oszacowała na kwotę 1 300 złotych. Policjanci przyjęli zawiadomienie i natychmiast ruszyli w miasto w poszukiwaniu skradzionego jednośladu. Patrolując miasto, na jednej z ulic zauważyli młodego mężczyznę prowadzącego skradziony rower. Na widok policjantów młodzieniec nagle zmienił kierunek marszu, a gdy usłyszał polecenie zatrzymania się, rzucił się do ucieczki. Po krótkim pościgu został ujęty. 26-latek próbował wyjaśnić pochodzenie roweru, lecz co chwilę zmieniał wersje. Zaczął od tego, że niedawno zakupił ten rower, ale nie pamiętał gdzie i za jaką cenę. Po paru minutach zmienił zdanie i powiedział mundurowym, że to nie jego rower i chciał go tylko pożyczyć. Ponieważ mężczyzna był nietrzeźwy i nie potrafił logicznie wytłumaczyć, jak wszedł w posiadanie roweru, został osadzony w policyjnym areszcie – relacjonuje Agnieszka Kropisz z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
1 listopada 2022 roku, 26-latek usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Pokrzywdzona z nieukrywaną radością odebrała rower syna i podziękowała policjantom za natychmiastową reakcję oraz zaangażowanie w poszukiwania.