Do Komisariatu Policji w Wolborzu przyjechał samochodem 37-latek na którego był nałożony dozór policyjny. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy i nie posiada uprawnień do kierowania. Wkrótce usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
9 kwietnia około godziny 16:00 wolborski policjant zauważył, że na parking przy komisariacie podjechał osobowy peugeot. Pojazd prowadził 37-latek, który był znany mundurowym. Po wejściu na komisariat, mężczyzna oświadczył, że stawił się na dozór, który był wcześniej na niego nałożony. Podczas rozmowy, policjant wyczuł, że mężczyzna może byc pijany. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości, okazało się, że 37-latek ma ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami. Wkrótce usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie również kary za kierowanie pojazdem bez uprawnień. Wykroczenie to przewiduję karę grzywny do 500 złotych.