Pechowa obwodnica. Miasto zrywa umowę z Radko

Ptaki, żaby, a w końcu problemy finansowe - budowa obwodnicy Radomska to chyba najbardziej pechowa inwestycja miejska ostatnich lat. W ostatnich dniach miasto poinformowało o zerwaniu umowy z wykonawcą. Dlaczego?

Ptaki, żaby, a w końcu problemy finansowe - budowa obwodnicy Radomska to chyba najbardziej pechowa inwestycja miejska ostatnich lat. W ostatnich dniach miasto poinformowało o zerwaniu umowy z wykonawcą. Dlaczego?

 

Od kilku tygodni na terenie budowy obwodnicy nic się nie działo, choć wykonawca inwestycji - firma Radko - kilkukrotnie zapowiadała wznowienie prac. W międzyczasie zaczęły się jednak pojawiać informacje o problemach finansowych Radko, wniosku o upadłości złożonym w sądzie w Krakowie czy zerwaniu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad umowy z Radko na budowę autostrady A4 i drogi ekspresowej S19.

 

Przedstawiciele Urzędu Miasta w Radomsku wciąż jednak wierzyli, że budowa radomszczańskiej obwodnicy nie jest zagrożona, a Radko szukała podwykonawców mogących dokończyć budowę obwodnicy. Wśród branych pod uwagę firm było radomszczańskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych oraz firma budowlana z Częstochowy. Z żadną z firm nie udało się jednak dogadać...

 

W związku z tym miasto zażądało od firmy Radko oświadczenia o niemożności dalszej realizacji inwestycji. Miało ono wpłynąć do magistratu do 19 czerwca. Pismo jednak do miasta nie dotarło. Podjęto więc działania zmierzające do zerwania umowy.

 

Pierwszy krok to dostarczenie firmie Radko pisma wzywającego do powrotu na plac budowy, na odpowiedź  Radko ma 7 dni. Następnie miasto przystąpi do inwentaryzacji budowy, co może potrwać około miesiąca. Dopiero wtedy będzie można przystąpić do rozpisania kolejnego przetargu. To może jednak oznaczać wyższe koszty budowy całej obwodnicy a także przesunięcie terminu zakończenia inwestycji.

Więcej o:
obwodnica radomsko radko
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE