Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik. Pan Jakub ostrzega radomszczan przed oszustami, którzy podają się za pracowników Urzędu Miasta w Radomsku.
Do babci pana Jakuba zadzwoniła domofonem kobieta podając się za pracownika Urzędu Miasta.
- Babcia otworzyła drzwi do klatki, bo Urząd Miasta w przeszłości często za pośrednictwem pracownika przynosił np. pisma dotyczące wysokości podatków z tytułu posiadania garażu. Rzekoma pracownica zapukała do drzwi i chciała rozmawiać o przysługującej rzekomo babci rehabilitacji. Babcia jakiś czas temu faktycznie zaczęła rehabilitację, więc to się zgadzało. Wpuściła ją do mieszkania. Rzekoma urzędniczka zaczęła mówić, że babcia może liczyć na 2500 złotych tytułem tej rehabilitacji, ale musi to zweryfikować. Poprosiła o pasek z emerytury oraz banknot 200 zł, który miał być rzekomo „znakowany” – relacjonuje pan Jakub.
- Babcia dostaje emeryturę na konto, więc nie ma pasków ani takiej gotówki, a znakowanie banknotów zabrzmiało jej co najmniej podejrzanie. Wtedy oszustka zaczęła się mylić w wersji - wspominać o „babciowym”, o tej inflacji. Chciała także skorzystać z toalety, ale kiedy zobaczyła, że nie jest łączona z łazienką, zrezygnowała (najpewniej chciała ukraść kosmetyki lub perfumy). Po wszystkim wyszła z mieszkania. W trakcie rozmowy chciała wywierać presję, że musi odwiedzić jeszcze sporo osób, a tutaj decyzję trzeba podejmować sprawnie – dodaje nasz czytelnik.
Babcia pana Jakuba opisała kobietę ją jako wysoką, elegancką osobę o ciemnych oczach, ubraną w jesionkę i buty na obcasie.
- Kobieta powiedziała, że ma na nazwisko Wysocka. Powoływała się na Annę Olejniczak z UM Radomsko. Sprawdziłem, że najprawdopodobniej nikt taki w urzędzie nie pracuje – mówi pan Jakub.
Policjanci apelują i proszą, by nie wpuszczać do mieszkań obcych osób, nawet jeśli podają się za pracowników np. Urzędu Miasta.
- Jeśli odwiedzi nas taka osoba, zanim wpuścimy ją do mieszkania, poprośmy, by pokazała identyfikator. Zadzwońmy też do urzędu, czy innej instytucji, na którą taka osoba się powołuje. Sprawdźmy czy rzeczywiście jest pracownikiem – podkreśla Agnieszka Kropisz z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.