Łzy przeplatały się ze śmiechem. Wzruszenie przeplatało się ze wspomnieniami. Tak w skrócie można określić pożegnanie 11 podopiecznych SOSW w Radomsku, którzy za kilka dni na dobre opuszczą mury placówki.
Łzy przeplatały się ze śmiechem. Wzruszenie przeplatało się ze wspomnieniami. Tak w skrócie można określić pożegnanie 11 podopiecznych Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Radomsku, którzy za kilka dni na dobre opuszczą mury placówki. 
Przebywali w niej od wieku przedszkolnego aż do ukończenia 24 lat. Uczyli się tradycyjnych przedmiotów, ale przede wszystkim życiowej zaradności. Za to wszystko podziękowali dziś (środa 10 czerwca) kadrze ośrodka. Przygotowany przez nich pod bacznym okiem nauczycielek program artystyczny wzruszał i śmieszył.
Chociaż 11 podopiecznych SOSW świadectwa odbierze za dwa tygodnie, a tym samym opuści na dobre mury placówki już dziś zdaje sobie sprawę, że pewien etap w ich życiu dobiegł końca, że muszą rozpocząć samodzielne życie. Jak sobie je wyobrażają? Jak podkreślają, mają już sprecyzowane plany. – Jak opuszczę ten ośrodek znajdę sobie cichy kąt, który pozwoli mi dobrze funkcjonować. Będą też chodził na zajęcia terapeutyczne – mówi jeden z absolwentów. – Umiem wykonywać czynności domowe: prać, gotować, sprzątać. Moim planem na przyszłość jest pomagać rodzicom – stwierdza kolejny.
W Radomsku są zaledwie dwie placówki, do których mogą uczęszczać absolwenci ośrodka szkolno-wychowawczego. Dysponują one jednak ograniczoną liczbą miejsc. Dlatego wielu niepełnosprawnych dorosłych radomszczan przebywa w domu.
Zdaniem dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Radomsku Cezarego Bartnika niesie to za sobą negatywne efekty. – Nie jest dobre to, iż nasi absolwenci w większości przypadków zostają w domach, ponieważ to, co przez wiele lat zostało wypracowane w naszej placówce zostaje zaprzepaszczone. Idealnym rozwiązaniem byłoby, aby każda dorosła osoba, która opuszcza ośrodek znalazła swoje miejsce w placówce przystosowanej do kontaktu i pomocy takim ludziom – zauważa dyrektor Bartnik.
Uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Radomsku zdobywali praktyki w kilku firmach i instytucjach. Większość z niech nie może jednak liczyć na zatrudnienie.
mbb
