Nowoczesna ma pomysł na szlak rowerowy

Nowoczesna ma pomysł na szlak rowerowy

Radomszczańscy działacze Nowoczesnej zaprezentowali projekt „Paulińsko-Dominikańskiego Szlaku Rowerowego”. Długość szlaku wynosi 117 kilometrów. Przebiega przez dwa województwa oraz prezentuje ciekawe zabytki architektury sakralnej naszego regionu. Spotkanie prezentujące szlak odbyło się 18 października w Muzeum Regionalnym w Radomsku. Zaproszono przedstawicieli wszystkich samorządów, przez których tereny przebiega projekt szlaku turystycznego, w Galerii Muzeum pojawiła się jedynie przedstawicielka gminy Dąbrowa Zielona. W trakcie spotkania pojawił się też wójt Bogdan Witaszczyk.

Jak zapewnią członkowie Nowoczesnej, „Paulińsko-Dominikański Szlak Rowerowy” oferuje 117 kilometrów niezapomnianej przygody. Proponowana trasa prowadzi przez atrakcyjne tereny powiatów radomszczańskiego oraz częstochowskiego, a podczas podróży zwiedzić można 6 zabytkowych obiektów kultu religijnego: Klasztor Franciszkański w Radomsku, Klasztor Pauliński w Wielgomłynach, Klasztor Dominikanów w Gidlach, Klasztor Dominikanek w Świętej Annie, Sanktuarium Maryjne w Mstowie oraz Klasztor Jasnogórski w Częstochowie.

Dodatkowo trasa miałaby zostać wyposażona w kilka „Miejsc Obsługi Rowerzystów” wyposażonych w niezbędną małą architekturę, grille, stacje serwisowe oraz baseny cardio. Jako źródło finansowania członkowie Nowoczesnej wskazali dotacje unijne, dzięki którym można pozyskać aż do 85% wartości inwestycji.

Działacze Nowoczesnej zdają sobie sprawę, iż nie zdołają samemu wprowadzić projektu w życie. Dlatego do współpracy przy projekcie szlaku oraz na promujące go spotkanie w Muzeum Regionalnym w Radomsku zaproszono przedstawicieli wszystkich samorządów, przez które przebiega trasa szlaku. W Galerii Muzeum pojawiła się jedynie zastępca wójta gminy Dąbrowa Zielona, Małgorzata Surlej. Koordynator projektu Waldemar Nita, nie krył rozczarowania z nieobecności przedstawicieli władzy samorządowej oraz odniósł się do zarzutów, iż Nowoczesna próbuje zbijać kapitał polityczny na projekcie szlaku rowerowego.

- Przykrość sprawia mi fakt, że nie ma na miejscu wójtów, z którymi rozmawialiśmy. Szczególnie Bogdana Witaszczyka (gmina Wielgomłyny - wójt pojawił się na spotkaniu po przemowie Waldemara Nity dop. aut.) i Henryka Więckowskiego (gmina Kobiele Wielkie dop. aut.), którzy byli za tym projektem nogami i rękami, całym sobą. Może coś im przeszkodziło. Jeżdżąc po gminach często słyszeliśmy, że tak się tego nie robi. Ludzie mieli na myśli politykę. Pewnie, że chcemy zaistnieć, to jest oczywiste. To jest istota istnienia każdego ugrupowania politycznego i nie ma co się bawić w hipokryzję, chcemy zaistnieć. Ale jeszcze bardziej chcemy żeby ten pomysł wystartował i zaczął przynosić oczekiwane efekty, to jest istota tego pomysłu – mówił podczas prezentacji szlaku Waldemar Nita.

O jakie efekty chodzi? Za przykład do naśladowania Waldemar Nita przedstawił Sopot, który za sprawą turystyki w sezonie urlopowym dwukrtotnie zwiększa ilość mieszkańców, mimo konkurencji ze strony Gdańska, Gdyni oraz okolicznych nadmorskich miejscowości.

Więcej o:
nowoczesna sport szlak turystyczny nowoczesna radomsko
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE