Mariusz Małachowski - członek grupy RUNdomsko, w piątek 27 listopada rozpoczął nocne charytatywne bieganie. Wyruszył z bieżni przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 6 w Radomsku. Biegł przez 12 godzin, do godz. 7.00 w sobotę. Mariuszowi Małachowskiemu towarzyszyli inni biegacze z Radomska i okolic, m.in. z grup Rozbiegajmy Radomsko, Stowarzyszenia Aktywni Kamieńsk oraz Biegacze w Radomsku. Akcja miała na celu pomoc choremu na dziecięce porażenie mózgowe Miłoszowi.
Miłosz ma 2 latka, pochodzi z Łuszczanowic. Chłopiec cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i potrzebuje przede wszystkim medycznej pomocy.
- Niestety samochód, którym rodzina dojeżdżała do lekarzy specjalistów, często oddalonych o dziesiątki czy setki kilometrów, odmówił posłuszeństwa, a koszty naprawy są zbyt duże – tłumaczy Mariusz Małachowski.
Mariuszowi Małachowskiemu udało się przebiec 82 km. Ma nadzieję, że dzięki akcji i zaangażowaniu innych osób uda się uzbierać kwotę potrzebną na nowe auto.
- Najważniejsza rzecz - chciałbym każdemu z Was podziękować za obecność, hojność, dobre serce. Nie pozwoliliście mi na jedną sekundę zostać na bieżni samemu. Każdy z Was dołożył cegiełkę, by ten mały człowiek - Miłosz miał lepszą drogę do szczęścia. Ja tylko biegałem jak chomik – powiedział Mariusz Małachowski po ukończeniu biegu.
Akcji towarzyszą licytacje na Facebooku. Zbiórka pieniędzy prowadzona jest też na portalu www.zrzutka.pl