Rok 2020 z perspektywy kandydatów na kierowców, a także instruktorów i egzaminatorów, był bardzo ciężki. Pandemia odcisnęła mocne piętno. Zamknięte WORD-y, wstrzymane kursy i ogólna niepewność spowodowały, co wynika ze statystyk, spadek liczby zainteresowanych kursami na prawo jazdy o ponad 21%.
- Kurs na prawo jazdy, a konkretnie jego część praktyczna, to ustawowe min. 30 godzin spędzonych w aucie. Zarówno ośrodek szkolenia jak i sam instruktor stają przed trudnym i niekoniecznie dobrym wyborem, jak te 30 godzin (nie w każdym przypadku wystarczające) rozdzielić pomiędzy naukę jazdy, a przygotowanie do egzaminu - mówi Paweł Biś instruktor w szkole jazdy ELCAR w Radomsku.
Analiza rynku, szukanie nowych, ciekawych i atrakcyjnych rozwiązań, sprawiło, że LCAR jest dzisiaj największą szkołą jazdy w powiecie radomszczańskim.
- Szkolimy na wszystkie kategorie prawa jazdy. Jako Grupa ELCAR prowadzimy również Przychodnie Medycyny Pracy, Pracownie Badań Psychologicznych, Okręgowe Stacje Kontroli Pojazdów, czy warsztat samochodowy. Ostatnio do swojego taboru, jako pierwsi w powiecie, wprowadziliśmy ciągnik siodłowy z naczepą, aby szkolenie przyszłych zawodowych kierowców było jeszcze bardziej kompleksowe - komentuje Paweł Biś
Zdaniem gościa portalu Radomsko24.pl, zmiany w szkoleniu powinny być wprowadzone już na pierwszym etapie.
- Spokój, brak presji, brak pogoni za zdaniem za pierwszym razem i skupienie się na tym, żeby nie tylko się czegoś nauczyć, a przede wszystkim dobrze to zrozumieć, przynosi wiele korzyści dla wszystkich - dodaje Paweł Biś.
Cała rozmowa z Pawłem Bisiem, na portalu Radomsko24.pl, w poniedziałek 26 kwietnia, o godzinie 19.45.