W nocy z 4 na 5 lipca policjanci patrolujący ulice Radomska zwrócili uwagę na samochód zaparkowany w przy ulicy Świętej Rozalii, w którym znajdowało się kilka osób. Jak zawsze czujni policjanci wyle...
W nocy z 4 na 5 lipca policjanci patrolujący ulice Radomska zwrócili uwagę na samochód zaparkowany w przy ulicy Świętej Rozalii, w którym znajdowało się kilka osób. Jak zawsze czujni policjanci wylegitymowali tych mężczyzn, okazało się, że trzech z nich to mieszkańcy gminy Dobryszyce w wieku 24, 25 i 29 lat, a czwarty mieszka w Radomsku i ma 24 lata.
Jeden z nich stwierdził, że jest właścicielem samochodu, ale nie ma od niego żadnych dokumentów. Mężczyźni zgodnie mówili, że spotkali się po to, by razem wypić piwo. Funkcjonariusze podczas kontroli w oplu znaleźli trzy dealerki z marihuaną i amfetaminą oraz szklaną fifkę. Osoby przebywające w oplu nie potrafiły logicznie wytłumaczyć do kogo należą narkotyki. Cała czwórka trafiła do policyjnego aresztu do wyjaśnienia sprawy. 5 lipca podczas przesłuchań zatrzymanych okazało się, że narkotyki należały do 24 -letniego mieszkańca gminy Dobryszyce. W jego miejscu zamieszkania policjanci znaleźli dwie rośliny konopi indyjskich, które zostały również zabezpieczone.
Policjanci znają 24 -latka, ponieważ w swojej przeszłości miał on już konflikt z prawem. Za uprawę i posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
na podstawie KWP Łódź