W obiegowej opinii, którą często słychać, gdy chodzi o zmiany personalne po wyborach w jednostkach samorządowych pada stwierdzenie, że się rozprowadzają. Dzisiaj to rozprowadzanie trwa wyjątkowo długo.
To, że będzie nowa osoba na stanowisku sekretarza i nowy naczelnik Wydziału Edukacji od dawna jest komentowane w Starostwie Powiatowym w Radomsku.
Udało nam się dotrzeć do osoby byłego samorządowca z kilkudziesięcioletnim stażem pracy, która podzieliła się swoimi spostrzeżeniami.
- To nie są proste zabiegi. Zaproponowanie nowego stanowiska musi być adekwatne do kompetencji. Byłoby dużym dyskomfortem dla byłego sekretarza powiatu, aby był teraz np. referentem w referacie rejestracji pojazdów. Druga kwestią jest to, że osoba ta musi na to się zgodzić. Polityka w czystym wydaniu. Jeszcze jest kolejna sprawa. W wielu takich roszadach personalnych uaktywniają się lokalne wpływowe osoby, np. parlamentarzyści, którzy dzielą się swoim zdaniem i chcą, aby było wzięte pod uwagę. Gdy ktoś myśli, że teraz będzie inaczej, jest w błędzie - zdradza nasz rozmówca
To jest polityczne kupczenie stanowiskami?
- Od razu używa pan takich określeń. Trzeba wszystko mieć na uwadze. Jeżeli dzisiaj mojemu przeciwnikowi politycznemu nie zrobię krzywdy to kiedyś, gdy karta się odwróci on będzie o tym pamiętał. Musi być nagroda za wkłady w czasie wyborów, meldowanie się na każdy telefon, noszenie banerów, rozwieszanie plakatów - dodaje nasz rozmówca.
Dzisiaj z nieoficjalnych informacji, do których udało nam się dotrzeć wynika, że kandydatem na stanowisko naczelnika Wydziału Edukacji w Starostwie Powiatowym w Radomsku jest Paweł Pichit z Koalicji Obywatelskiej. Zaś nowego sekretarza poznamy z pewnością w lipcu.