Na imprezie zabrakło alkoholu. Jeden z biesiadników pojechał po nową dostawę. Po drodze wjechał w ogrodzenie oraz drzewa

Na imprezie zabrakło alkoholu. Jeden z biesiadników pojechał po nową dostawę. Po drodze wjechał w ogrodzenie oraz drzewa Fot. www.mazowiecka.policja.gov.pl

W sobotę, 9 listopada 2024 r. przed godz. 12.00 w Masłowicach doszło do kolizji. Jak się okazało, jej sprawca był kompletnie pijany. Jechał po nową dostawę alkoholu.

Policjanci z komisariatu w Przedborzu ustalili, że kierujący oplem, jadąc od miejscowości Ochotnik do Masłowic uszkodził ogrodzenie jednej z posesji, a następnie odjechał.

- Kierowca nie dojechał jednak do obranego celu, bo w Masłowicach, na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, zjechał na lewą stronę drogi, a następnie uderzył w przydrożne drzewa. Kierowca porzucił pojazd i udał się do znajomych celem konsumpcji zakupionego chwilę wcześniej alkoholu – relacjonuje Aneta Wlazłowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Policjanci szybko znaleźli sprawcę zdarzenia. Okazało się, że 30-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego w chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

- Mężczyzna, podczas rozmowy z policjantami przyznał, że wraz ze znajomymi spożywał alkohol. Kiedy zabrakło trunku stwierdził, że pojedzie do sklepu i dostarczy nową porcję procentowego napoju – mówi Aneta Wlazłowska.

30-latek stanie przed sądem. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności, kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

Więcej o:
policja radomsko pijany kierowca kolizja zatrzymanie masłowice
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE