W czwartek, 19 grudnia 2024 r. policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku przeprowadzili działania pod hasłem „Mrugnięcie to nie uprzejmość – to zagrożenie!”. Akcja skierowana była przeciwko kierowcom, którzy używali świateł drogowych niezgodnie z przepisami, ostrzegając innych uczestników ruchu o kontrolach drogowych.
Podczas akcji policjanci kontrolowali pojazdy na drogach powiatu radomszczańskiego, szczególną uwagę zwracając na tych kierowców, którzy sygnalizowali innym obecność patroli policji.
- Informując w ten sposób kierowców o zbliżającej się kontroli ostrzegamy nie tylko tych, którzy przekraczają prędkość, ale również kierujących pod wpływem alkoholu lub narkotyków, a także osoby, które nie posiadają uprawnień lub są ścigane listem gończym. Zatrzymani kierowcy tłumaczą swoje zachowanie w bardzo różny sposób. Niektórzy twierdzą, że wjechali w dziurę i nie mrugali, inni widzieli sarnę i to właśnie przed nią ostrzegali innych zmotoryzowanych, kolejne wymówki to pomylenie świateł z wycieraczkami, a czasem powodem mają być tiki nerwowe. Są też tacy, którzy twierdzą, że mają niesprawne auto i światła włączają się same – mówi Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Funkcjonariusze podkreślają, że ostrzeganie innych kierowców przed policyjnym patrolem to niewłaściwa postawa. Nie jest działaniem prewencyjnym, ponieważ np. pirat zwolni tylko na chwilę.
- Pamiętajmy, że nigdy nie wiemy kogo ostrzegamy. Może to być zarówno kierowca pod wpływem alkoholu, narkotyków, ale również włamywacz lub sprawca uprowadzenia rodzicielskiego. Powodów ucieczki przed policyjnym patrolem może być zdecydowanie więcej, dlatego warto przemyśleć sprawę i zapamiętać: „Mrugnięcie to nie uprzejmość – to zagrożenie!” – zauważa Dariusz Kaczmarek.
Podczas akcji policjanci skupili się na edukacji kierowców, aby uświadomić ich, kogo ostrzegają. Przypominają jednak, że mandat za korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami to 200 zł i 4 punkty karne.