Rok 2020 należy do wyjątkowych dla wielu gałęzi przemysłu w kraju. Dla Nadleśnictwa Radomsko, to też specyficznych czas. Leśnicy z Nadleśnictwa Radomsko dostrzegają to również na swoim terenie w gospodarce drewnem.
- Zapotrzebowanie w 2020 roku na drewno zmalało. - Nadleśnictwo, w 2020 roku ograniczyło pozyskiwanie drewna, co powoduje mniejsze wpływ do kasy - komentuje Piotr Szymocha zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Radomsko.
Dzisiaj, pracownicy leśni wykonują prace najpilniejsze, które nie mogą czekać. W tym roku nadleśnictwo nie wykona wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych, np. cięć. Wiadomo, że z zaplanowanych do wycięcia 115 tys. metrów sześciennych drewna plan nie będzie wykonany.
Nadleśnictwo opiera się na 10-letnim planie pozyskania drewna, czyli jeżeli drewno nie zostanie pozyskane w tym roku, trzeba będzie to zrobić w przyszłym.
- Nasz plan obowiązuje do 2026 roku. Dzisiaj, do polskich przedsiębiorców coraz częściej trafia tańsze drewno z Czech i Słowacji oraz Niemiec. Jest to podyktowane, inną gospodarką prowadzona przez naszych sąsiadów z południa i zachodu – dodaje Piotr Szymocha.
Piotr Szymocha, będzie gościem w programie „Staszczyk niezależnie” na portalu Radomsko24.pl, w piątek 31 lipca o godzinie 19.45.