Młodzi mieszkańcy Radomska chętnie korzystają z funkcjonujących na terenie miasta obiektów sportowych. Jak jednak podkreślają, jest ich zdecydowanie za mało. Chodzi m.in. o miejsca, przeznaczone do jazdy na rowerach, hulajnogach, czy deskach. Poprosili władze Radomska o podjęcie działań zmierzających do powstania tego typu obiektów.
Obecnie miłośnicy wyczynowej jazdy na rowerach, hulajnogach, czy deskach mają do dyspozycji dwa obiekty sportowe: skatepark przy ul. Leszka Czarnego i oddany niedawno do użytku pumptrack przy ul. Brzeźnickiej, wybudowany w ramach budżetu obywatelskiego. Jak podkreślają młodzi radomszczanie – to zdecydowanie za mało.
- Jazda wyczynowa na rowerach to ogromna pasja moja i wielu moich kolegów. W Radomsku nie ma odpowiednich miejsc, gdzie można uprawiać tego typu sport. Dlatego jeździmy np. do Częstochowy, a nawet Warszawy. Zależy nam na tym, by w Radomsku były miejsca, gdzie moglibyśmy aktywnie spędzać czas – mówi radomszczanin, Patryk Marczyk.
Patryk Marczyk oraz jego koledzy spotkali się z prezydentem Radomska. Poprosili, by władze miasta podjęły działania zmierzające do stworzenia nowych obiektów sportowych. Czy jest na to szansa? Zapytaliśmy o to prezydenta Jarosława Ferenca.
- Uważam, że to dobry pomysł. Cały czas, jako miasto, staramy się szukać możliwości rozwoju infrastruktury rekreacyjnej i sportowej. Bardzo duże powodzenie jakim cieszy się wśród młodzieży obiekt „pump track” w Miasteczku Ruchu Drogowego pokazuje, że jest zapotrzebowanie wśród młodych radomszczan na właśnie tego typu inwestycje – mówi portalowi Radomsko24.pl prezydent Radomska, Jarosław Ferenc.
- Jesteśmy na etapie rozważania lokalizacji – gdzie jeszcze takie obiekty mogłyby powstać. Na ten moment mamy już kilka typów i być może, w niedługim czasie, będziemy w stanie podzielić się szczegółami. Niestety przeprowadzenie jakichkolwiek inwestycji tego typu jeszcze w tym roku nie będzie możliwe. Jest jednak pewna szansa, że uda się to już w przyszłym roku – dodaje Jarosław Ferenc.
