Milczanowska wojuje pod Sejmem. O pomoc prosi dziennikarzy i ... wzbudziła śmiech

Milczanowska wojuje pod Sejmem. O pomoc prosi dziennikarzy i ... wzbudziła śmiech Fot. Screen/onet

Pod Sejmem RP w środę 7 lutego potężne zamieszanie. Posłowie PiS próbowali do gmachu parlamentu wprowadzić byłych posłów (zdaniem marszałka Szymona Hołowni) Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. W grupie posłów przepychających się ze strażą marszałkowską znalazła się Anna Milczanowska. Później o pomoc w wejściu do Sejmu prosiła dziennikarzy relacjonujących wydarzenia.

Onet w swojej relacji sprzed Sejmu na kilku zdjęciach pokazał ostro gestykulującą poseł Annę Milczanowską w artykule Szturm PiS na Sejm. Antoni Macierewicz „eskortował” Mariusza Kamińskiego.

Z kolei dziennikarka Faktów TVN Arleta Zalewska w rolce na Instagramie zamieściła film, na którym poseł Anna Milczanowska zawraca się do grupy dziennikarzy z prośbą o pomoc w dostaniu się na obrady Sejmu Mariuszowi Kamińskiemu.

- Zobaczcie ile Was. Jest. Jak pomogliście się dostać posłom na obrady Sejmu? Zwracam się do wszystkich mediów. Uważacie się za wolne media. Powinniście nam pomóc. Żeby posłowie, żeby pan poseł, pan minister Kamiński mógł wejść do sejmu - krzyczała do dziennikarzy Anna Milczanowska.

- Obowiązkiem mediów jest relacjonowanie, a nie pomaganie politykom - odpowiadali dziennikarze.

- My zawsze z szacunkiem do was – mówiła.

I tu nastąpił śmiech zgromadzonych dziennikarzy pod Sejmem.

- O to jest ten śmiech kabaretowy. Bardzo śmieszne. Jak się będą Wam dobierać do skóry to zobaczycie – rzuciła na koniec Anna Milczanowska, nie precyzując co miała na myśli.

Więcej o:
anna milczanowska poseł sejm poseł anna milczanowska
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE