Mieszkańcy nie chcą punktu zbierania i przetwarzania odpadów przy swoich domach

Fot. Klaudia Gajda, Sebastian Nems

Mieszkańcy ulic Piramowicza, Zgoda, Asnyka, Żwirki, Chopina, Traugutta w Radomsku sprzeciwiają się utworzeniu przy ul. Zgoda 14 w Radomsku punktu zbierania i przetwarzania odpadów przez spółkę Petrolan. Konferencję w sprawie powstania takiego punktu zwołano w Urzędzie Miasta.

- Miasto od marca prowadzi postępowanie w sprawie wydania tzw. decyzji środowiskowej. Nikt o tym nie wiedział, zawiadomienie na BIP z dnia 23.03.2023 zostało umieszczone nie na stronie głównej w ogłoszeniach i komunikatach, lecz w zakładce: ochrona środowiska a następnie w kolejnej: rejestr decyzji środowiskowych, z podaniem tylko nr działek i obrębu geod. Bez nazwy ulicy. Obawiamy się takiej instalacji obok swoich domów. Sprzeciwiamy się temu. Nie zgadzamy się na kolejne w Polsce wysypisko odpadów. Nie wiadomo skąd będą przywożone i w jaki sposób utylizowane. A przede wszystkim na wysypisko, które planowane jest w środku miasta. Apelujemy do władz i instytucji aby zrobiły wszystko by temu zapobiec. Naszym zdaniem realizacja tej inwestycji narazi mieszkańców całego Radomska na utratę zdrowia, a nawet życia – informują nas mieszkańcy.

Prywatny inwestor planuje wybudować instalację przetwarzania odpadów w ilości 10 ton na dobę. Informacja o wszczęciu postępowania o wydanie decyzji środowiskowej została opublikowana w miejskim Biuletynie Informacji Publicznej 27 marca. Zgodnie z procedurą Miasto Radomsko wystąpiło o opinię do Państwowego Inspektora Sanitarnego, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska oraz do Wód Polskich. Po otrzymaniu wszystkich opinii, będzie można zadecydować o wydaniu decyzji środowiskowej lub wystąpić o pełny raport o oddziaływaniu na środowisko.

- Miejsce gdzie ma znajdować się inwestycja objęte jest obszarem rewitalizacji, o który należy dbać w sposób szczególny. Dlatego zrobię wszystko, by ta instalacja tam nie powstała. Z pewnością zażądam pełnego raportu oddziaływania na środowisko - mówi prezydent Jarosław Ferenc.

Przygotowanie takiego raportu trwa około pół roku. Jeśli z raportu będzie wynikać, że inwestycja nie będzie miała negatywnego wpływu na środowisko – prezydent będzie zmuszony wydać pozytywną decyzję środowiskową.

Zasubskrybuj nasz kanał na You Tube, żeby nie przegapić nowych relacji wideo!

Więcej o:
Mieszkańcy nie chcą punktu zbierania i przetwarzania odpadów przy swoich domach
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE