Od tego roku mieszkańcy gminy Przedbórz będą płacić więcej za odbiór odpadów. Nowe stawki zaproponowane przez władze gminy zostały zaakceptowane przez większość radnych podczas obrad sesji.
W całej Polsce drastycznie wzrosły ceny za odbiór odpadów, co spowodowane jest m.in. większymi opłatami środowiskowymi. Podwyżki dotknęły wszystkie samorządy, które w ostatnim czasie ogłaszały nowe przetargi na odbiór odpadów od mieszkańców, m.in. gminę Przedbórz.
- Opłaty za śmieci zdrożały bez mała o 100 procent. Naszej gminy też to dotyczy. Stawki podniosła firma obsługująca naszą gminę, więcej płacimy też do Urzędu Marszałkowskiego. Stąd są takie stawki – zauważa Krzysztof Zawisza, przewodniczący Rady Miejskiej w Przedborzu.
Gmina przetarg ogłaszała dwukrotnie. Za każdym razem przystępowała tylko jedna firma – „Paver”, która dotychczas odbierała śmieci od mieszkańców. Za świadczenie usługi w pierwszym przetargu zaproponowała 1 mln 428 tys. złotych, w drugim o prawie 30 tys. złotych mniej. Ponieważ samorządy nie mogą dokładać do gospodarki odpadami, a zaproponowana przez firmę kwota przekroczyła możliwości finansowe gminy Przedbórz, konieczne było wprowadzenie nowych – wyższych stawek. Dotychczas za odbiór odpadów segregowanych mieszkańcy Przedborza płacili miesięcznie 13 złotych za osobę. Teraz zapłacą 22 złote. Mieszkańcy wsi płacili 12 złotych. Od tego roku stawka wzrośnie do 20 złotych.
Od 2020 roku w Polsce jest obowiązek segregacji odpadów. Osoby, które się do niego nie zastosują, muszą się liczyć z wyższymi kosztami odbioru śmieci. Dotychczas mieszkańcy Przedborza za odbiór śmieci niesegregowanych płacili 26 złotych, natomiast mieszkańcy terenów wiejskich – 24 złote. Teraz będzie to odpowiednio: 44 złote oraz 40 złotych miesięcznie od osoby. Radni opozycyjni twierdzą, że stawki byłyby mniejsze, gdyby miasto ogłosiło przetargi znacznie wcześniej.
- Zagłosowałem przeciwko, ponieważ dla mnie niezrozumiałym jest dlaczego tak ważną społecznie sprawę władze gminy odłożyły na sam koniec. Według mnie podjęcie decyzji o ogłoszeniu przetargu w grudniu spowodowało zdenerwowanie wśród mieszkańców, niepokój, a w konsekwencji niemiłą niespodziankę – podkreśla Paweł Zięba, radny Rady Miejskiej w Przedborzu.
Burmistrz Przedborza sprawę komentuje krótko: - Proszę Państwa, nie czarujmy się to jest monopol. Jedna firma wchodzi na taką gminę, inna na taką. Innymi słowy nie ma konkurencyjności. Dopóki taki stan rzeczy będzie trwał, dopóki nie będzie konkurencyjności i stawki nie będą odgórnie ograniczone, gminy – niestety – będą same musiały radzić sobie z problemem śmieci – podkreśla, burmistrz Przedborza, Wiesława Janosik.
Za wprowadzeniem nowych stawek za odbiór odpadów zagłosowało 10-cioro radnych, troje było przeciw. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.
