Mieszkańcy mogą bać się wychodzenia z inicjatywą uchwałodawcza, mówił podczas miejskiej sesji radny Łukasz Więcek. To zdaniem radnego w związku z tym, że jak do tej pory wszystkie zgłaszane przez mieszkańców inicjatywy zostały odrzucone. Ostatnią była inicjatywa Radomszczańskiego Alarmu Smogowego w sprawie dopłat do wymiany źródła ogrzewania na ekologiczne. Ta podczas sesji została odrzucona.
W projekcie uchwały RAS zawarł zapisy, dotyczące opracowania Lokalnego Programu Antysmogowego na lata 2021 – 2023 w ramach którego radomszczanie mogli by liczyć na dofinansowanie wymiany źródeł ciepła. Chcieli też, by w tegorocznym budżecie oraz Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2022-2023 zostało zabezpieczone na ten cel w budżecie miasta 1 mln złotych (każdego roku). Inicjatywa społeczna została głosami radnych (7 za, 8 przeciw, 5 wstrzymujących się) odrzucona.
Inicjatywa została odrzucona ze względu na niezgodności prawne.
- RAS złożył uchwałę, ale jak mówi opinia radców prawnych jest ona niekompatybilna i wykluczająca się. Jeśli akurat mówimy o tej uchwale, to mamy swego rodzaju naukę, jak tworzyć takie inicjatywy uchwałodawcze, będziemy wiedzieć w jaki sposób mają wyglądać– mówił Jarosław Ferenc.
Miasto jednak ruszyło z programem „Radomsko bez smogu”, który ma na celu ograniczanie niskiej emisji. Przez trzy lata trwania programu Miasto Radomsko przeznaczy łącznie 3 miliony złotych (milion zł na rok trwania programu) na dofinansowanie wymiany starych i nieekologicznych pieców.
- Miasto potraktowało Was (RAS) bardzo źle, teraz wszyscy dziękują za tą inicjatywę mieszkańców, ale prawda jest taka, że Miasto ograło działaczy RAS – mówił Łukasz Więcek.
- To jest kolejna inicjatywa, którą utrącamy, dlatego ja bardzo proszę, panie prezydencie niech Pan nie idzie tą drogą, bo w tej konkretnej sprawie wystarczyło zaprosić przedstawicieli RAS pokazać gdzie ta inicjatywa jest wadliwa i wspólnie podpowiedzieć co jest źle. Poprawić i dać takie wsparcie - by mieszkańcy poczuli, że to ich zasługa. Naprawdę doprowadźmy do tego by tworzyło się społeczeństwo obywatelskie. Ja ze swojej strony przepraszam działaczy RAS, że zostali „wykolegowani" -mówiła radna Wioletta Pal
Jarosław Ferenc podczas sesji przekonywał, że gdyby nie to, że sam podjął wcześniej decyzję o realizacji programu – nie z inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców, to nie udało by się zdążyć z dofinansowaniami do wymiany „kopciuchów”.
- Nie idę tą drogą Pani Radna (Wioletta Pal). Uchwała trafia najpierw do przewodniczącego rady miejskiej, to przewodniczący ma w pierwszym czasie możliwości działania z uchwałą, przecież ja nie jestem prawnikiem, my jako urząd możemy zweryfikować czy petycja w kwestii formalnej jest prawidłowa, poza tym pamiętajcie państwo, że w wyniku tego iż jest to inicjatywa uchwałodawcza musi być wywieszona na tablicy ogłoszeń, to tez wydłuża procedury. Ja sobie zdaję z tego sprawę, że temat jest ważny, wiec podjąłem działania by ten program jak najszybciej uchwalić, by w tym roku już funkcjonował, proszę spojrzeć na to obiektywnie, a nie czy się ktoś z kimś ściga czy nie. Jeśli państwo radni twierdzą, że trzeba pomagać, to proszę też pomagać, pan radny Łukasz Więcek ma duża wiedzę, duże doświadczenie – jako radny może dać wskazówki – mówił prezydent Jarosław Ferenc.
Głos w sprawie zajął także Artur Szponder, przedstawiciel Radomszczańskiego Alarmu Smogowego, który był obecny na sesji.
– Przysłuchiwałem się uważnie dyskusji. Nam jako Radomszczańskiemu Alarmowi Smogowemu, jako społecznikom nie chodzi o łaskę, o oklaski, oczywiście to bardzo miłe, ale nam chodzi o zdrowe powietrze jakim oddychamy. Cieszy nas ta narracja jaką obecnie mamy, że i prezydent i władze i rada widzi, że smog jest problemem. Nasza inicjatywa nie byłaby potrzebna jeśli wcześniej w budżecie byłyby planowane środki na walkę o czyste powietrze. A cała ta chronologia kto był pierwszy, kto sprawę nagłośnił jest sprawą drugorzędną, a najważniejsze jest to w jakim mieście mieszkamy i jakim powietrzem oddychamy. Niewątpliwie program „Radomsko bez Smogu” przyczyni się do polepszenia powietrza, ale to jeden z kroków do tego by się zmieniało powietrze. My jako RAS jesteśmy gotowi do udziału w dyskusjach, może coś podpowiemy, jeśli będziemy mieć możliwość – Artur Szponder z Radomszczańskiego Alarmu Smogowego.