W poniedziałek 3 października w Miejskim Domu Kultury o godzinie 19.00 odbył się koncert Jana Pietrzaka. Satyryk nie bez powodu odwiedził nasze miasto - został zaproszony przez posłów... ››
W poniedziałek 3 października w Miejskim Domu Kultury o godzinie 19.00 odbył się koncert Jana Pietrzaka. Satyryk nie bez powodu odwiedził nasze miasto - został zaproszony przez posłów Krzysztofa Maciejewskiego i Antoniego Macierewicza.
W roli gospodarza wystąpił Krzysztof Maciejewski, który zapraszając na koncert Pietrzaka rzekł: "Chcemy powiedzieć to, czego nie mówi telewizja." Po tych słowach na scenę wkroczył satyryk Jan Pietrzak w towarzystwie swojego przyjaciela - kompozytora Krzysztofa Paszka.
Jan Pietrzak (ur. 1937 w Warszawie) – polski satyryk, aktor, monologista, autor i wykonawca licznych piosenek. Twórca "Kabaretu Hybrydy" oraz "Kabaretu Pod Egidą". Felietonista "Tygodnika Solidarność" oraz prowadzący w TVP Historia program "Po co nam to było...?", a także twórca programu rozrywkowego "Kabaretowa alternatywa" nadawanego od stycznia do maja 2010 przez TVP 1.
W latach 70. wraz z Krystyną Jandą i Piotrem Fronczewskim był inwigilowany przez SB w ramach akcji wymierzonej przeciwko twórcom "Kabaretu Pod Egidą". Komunistyczne władze bardzo bolała popularność kabaretu, budowana na ironii wobec systemu. Wokół kabaretu działało co najmniej kilku tajnych współpracowników SB. Twórcom kabaretu oferowano wyjazdy zagraniczne w zamian za podpisanie tzw. "lojalki", której ani on, ani Janda z Fronczewskim nigdy nie podpisali. Wiele występów "Pod Egidą" było nagrywanych przez tajnych współpracowników peerelowskich służb i władza utrudniała udostępnienie grupie lokalu. Część dowcipów z tego okresu szersza publiczność usłyszała dopiero w latach 80.
Satyryk zaprezentował swój repertuar dotykający bezpośrednio realiów polskiej polityki. Nie szczędził słów krytyki wobec ustępującego rządu. Jak sam powiedział: "Ja nie jestem złośliwy, ja prowadzę kabaret z rządu, a nie z opozycji. Jestem satyrykiem."
Artysta - oprócz ciętych uwag pod adresem polskich polityków - opowiadał dowcipy stare, z czasów PRL-u, co spotkało się z ogólnym rozbawieniem. Większa cześć widowni, w tym pamiętająca minione czasy, ze łzami w oczach i uśmiechem na twarzy słuchała żartów. Im wszystkim powróciły wspomnienia.
Na koniec występu Pietrzaka wszyscy z uśmiechem, oddając w pełni powagę sytuacji, z polskimi flagami w dłoniach, stojąc na baczność, odśpiewali razem z artystą piosenkę "Żeby Polska była Polską..."
Po wystąpieniu satyryka przyszedł czas na słowa polityków. Na scenę wkroczyli kolejno Antoni Macierewicz, Mariusz Marasek oraz Krzysztof Maciejewski. Politycy w kilku zdaniach przybliżyli widzom ideę programu Prawa i Sprawiedliwości poruszając także tematy trudne dla Polski, jak wydobycie gazu łupkowego, reforma edukacyjna, czy tragedia smoleńska. Po kolei, każdy z kandydatów na posłów opowiedział kilka słów o sobie.
- Walka o wolność nigdy nie jest beznadziejna, nigdy nie jest głupia. Ale o tym wiedzą tylko Polacy - powiedział Antoni Macierewicz.
Na koniec wystąpienia z ust Krzysztofa Maciejewskiego padły słowa, które zdają się być najlepszym podsumowaniem całego spotkania: "... Jaka będzie przyszłość, dziś zdecydujemy."
Z pozdrowieniami, dla Czytelników portalu Radomsko24.pl - Jan Pietrzak