W poniedziałek, 4 kwietnia informowaliśmy, że Łukasz Więcek po 8 latach kierowania Powiatowym Urzędem Pracy w Radomsku złożył rezygnację z pełnienia funkcji dyrektora. Dzień później Łukasz Więcek wystosował oświadczenie, w którym poinformował o powodach swojej decyzji. Poniżej publikujemy w całości treść oświadczenia.
Czas na zmiany. Po 8 latach pełnienia funkcji dyrektora PUP w Radomsku złożyłem wniosek o rozwiązanie umowy o pracę. Jest kilka powodów tej decyzji, trudno powiedzieć, który jest najważniejszy.
Tak jak wspomniałem wcześniej jestem dyrektorem PUP od ośmiu lat. To wystarczająco długo. Uważam, że politycy i samorządowcy powinni traktować takie funkcje czasowo i zadaniowo. Wielkim błędem jest nasze przywiązanie do danego stanowiska, ponieważ z czasem utrzymanie się na nim staje się celem samym w sobie. Spotkałem wielu polityków, którym strach przed utratą pracy przesłonił oczy, pozbawił zasad i „złamał kręgosłup”. Każdy samorządowiec powinien co jakiś czas wrócić do realnej gospodarki, otworzyć działalność gospodarczą lub pracować w prywatnej firmie, by nie stracić kontaktu z rzeczywistością.
Ważnym powodem mojej rezygnacji jest brak realnych reform publicznych służb zatrudnienia. Urzędy Pracy działają na podstawie ustawy, która była tworzona, kiedy bezrobocie wynosiło prawie 20%. Od lat kolejni ministrowie obiecują wprowadzenie reform, które usprawniłyby działanie systemu walki z bezrobociem. Przykładem tego jest chociażby brak konieczności rejestracji w PUP w celu uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego. Nie udało się zrealizować tego kluczowego postulatu, przez co poziom fikcji wokół stopy bezrobocia, tzw. szarej strefy i realnej walki z bezrobociem jest coraz wyższy.
Kolejny powód związany jest ze sferą polityki. Jak doskonale wiecie, w ubiegłym roku zmieniła się koalicja w powiecie. W koalicyjnym porozumieniu radnych Koalicji Obywatelskiej zastąpili radni PiS i rozpoczęła się karuzela stanowisk. KO przeszła do opozycji. Nie musiałem się obawiać utraty pracy, ponieważ przed zwolnieniem chroni mnie mandat radnego. Ale chowanie się za mandatem nie jest w moim stylu – oceniam ten rodzaj działań jako „polityczne cwaniactwo”.
Ostatni powód to polityczne plany. Od 16 lat biorę bardzo aktywny udział w życiu samorządowym. I choć polityka bywa czasem brudna, zmienić ten system można tylko będąc jego częścią. Nie ukrywam, że lubię działać społecznie i zmieniać na lepsze zastaną rzeczywistość — i chcę robić to nadal, oczywiście o ile wyborcy mi na to pozwolą. Zamierzam się przygotowywać do wyborów, które odbędą się jesienią przyszłego roku. To ważny dla nas wszystkich moment. Chcę to zrobić dobrze i dokładnie, a to wymaga czasu.
Od maja zamierzam wrócić do prowadzenia własnej działalności gospodarczej. W PUP zostawiam zgrany, kompetentny i zaangażowany zespół, któremu często obrywa się za wady systemu. Za wspólne 8 lat serdecznie wszystkim dziękuję.