- Każda cierpliwość się kiedyś kończy – mówią mieszkańcy Radomska, których działka przy ul. Górnickiego zamienia się wbrew ich woli w nielegalne wysypisko. Wszystko za sprawą osoby, która systematycznie wyrzuca śmieci na teren działki. Tym razem sprawca był mało uważny. Wraz ze podrzuconymi odpadami, wyrzucił dokumenty zawierające dane personalne. Właściciele działki, którzy – decyzją magistratu muszą sprzątać teren, stracili cierpliwość. Zamierzają zgłosić sprawę na policję i ujawnić personalia osoby, której dane widnieją na wyrzuconych dokumentach.
- Pół roku temu dostaliśmy wezwanie z Urzędu Miasta o uporządkowanie w trybie natychmiastowym własnej działki przy ulicy Górnickiego w Radomsku. Zebrane wówczas zostało 6 worków śmieci o pojemności 120 litrów - głównie pampersy i zabawki – mówi pan Ewa, właścicielka działki.
Kilka dni temu sytuacja się powtórzyła.
- Poszłam na spacer i moim oczom ukazał się taki widok (na zdjęciach – dop. aut.). Tym razem oprócz pampersów dostaliśmy w „promocji” resztki z remontu łazienki i inne śmieci. To jest bezczelność! To, że na działce są kupki ziemi, nie znaczy, że jest to wysypisko śmieci. Przejrzeliśmy te śmieci i znaleźliśmy wśród papierów dane osobowe. Jest to osoba zamieszkująca naszą okolicę – dodaje pani Ewa.
Właściciele działki dali osobie zaśmiecającej teren czas na jego uprzątnięcie do czwartku, 19 listopada 2020 r. Jeśli śmieci nie znikną, sprawa zostanie zgłoszona na policję.