Kandydat Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach do sejmu, Krzysztof Ciecióra na konferencji 16 września, odniósł się do słów, jakie padły w programie „Potyczki”, w jego kierunku z ust członka sztabu wyborczego poseł Anny Milczanowskiej.
W poniedziałek podczas konferencji w centrum miasta, wicewojewoda łódzki, a jednocześnie kandydat do sejmu Krzysztof Ciecióra odniósł się do słów, jakie wypowiedział pod jego adresem radny powiatowy Szymon Zyberyng (PiS). A mianowicie radny Zyberyng na pytanie dziennikarza Gazety Radomszczańskiej, czy kandydatura Krzysztofa Ciecióry spędza sen z powiek pozostałym politykom PiS, odpowiedział: „Ale kto to jest? A to ten miło uśmiechający się chłopiec z plakatu.”
- Chciałbym się odnieść do wczorajszego wywiadu, który został udzielony przez członka sztabu wyborczego Anny Milczanowskiej, który przedstawił się, jako najbliższy współpracownik. Przyjąłem ten wywiad z dużym zaskoczeniem, ponieważ zostałem w nim obrażony. Jak sądziłem, mam bardzo dobre relacje z poseł Anną Milczanowską, z tego też powodu bardzo bym prosił panią poseł, aby przynajmniej odcięła się od tego typu wypowiedzi i od tej formy prowadzenia debaty publicznej. Jeśli zostanę wybrany, jako poseł z Radomska chciałbym dbać o to, aby jakość kultury politycznej podnosić, aby w przestrzeni publicznej nie było hejtu, manipulacji i wypowiedzi będących stekiem półprawd, mających na celu dyskredytację partnera politycznego. Chciałbym wspólnie walczyć z hejtem i z różnego rodzaju obraźliwymi wypowiedziami w polityce
- mówił Krzysztof Ciecióra.