Krzystof Ziemiec odwiedził Radomsko

25 października w ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej w Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z Krzysztofem Ziemcem -  znanym prezenterem, dziennikarzem z  TVP. Hasłem spotkania były słowa: "Wszystko jest po coś".



Kim naprawdę okazała się twarz znajoma nam z telewizji? Niesamowicie inteligentną, sympatyczną i ciepłą osobą.

"Jestem taki jaki kiedyś, ewentualnie bardziej wrażliwy" - tak mówi o sobie. Krzysztof Ziemiec na spotkaniu opowiadał o swoim życiu po wypadku, przeżytym  lata temu. - Na samym początku było bardzo ciężko ale po chwili nastąpił zapał do walki z samym sobą. Najcięższym momentem po wypadku jest to, gdy człowiek uświadamia sobie ile przed nim pracy żeby dojść do siebie - mówi. - Człowiek, który chce sobie sam pomóc musi mieć w sobie siłę, wiarę i motywację. Bardzo znaczącą rzeczą jest pamięć i wiara w sukces, którą darzą w trudnych momentach chorego inne osoby - dodaje po chwili. Ziemiec tłumaczył wciąż, że WSZYSTKO JEST PO COŚ. Skoro jakieś wydarzenie miało miejsce, zdarzyło się to właśnie nam, musi to coś znaczyć.

Krzysztof Ziemiec przytoczył również cytat Jana Pawła II: "Cierpienie nie jest karą - jest sensem człowieczeństwa".

Gość wyjaśniał, że nie można żyć z nastawieniem, iż może być tylko lepiej. Uzasadnił przykładem z własnego życia.

Dziennikarz odpowiadał również na  pytania zgromadzonej publiczności. "Jakich rad może Pan udzielić młodzieży, która już w swoim krótkim życiu przeszła wiele złego?" Odpowiedź nawiązywała głównie do jednego - nauki, która jest kluczem do przyszłości. - Dzięki niej możemy się wybić, udowodnić wszystkim jacy silni potrafimy być. Przez to, co wcześniej przygotowało nam życie nie musimy być skreśleni przez jego resztę - wyjaśnił Ziemiec

Zgromadzonych zainteresowała kwestia: Jakie były pańskie pierwsze myśli po wypadku"?

- Moje pierwsze myśli? Co się stało? Gdzie ja jestem? Dlaczego mi się to przytrafiło? Później myślałem pozytywnie, chciałem z tym walczyć - odpowiadał Ziemiec.

Pod spotkaniu można było kupić książkę Krzysztofa Ziemca pt. "Wszystko jest po coś", którą autor podpisywał. Każda przybyła osoba mogła zadać przybyłemu gościu pytanie lub opowiedzieć o swoich wypadkach w życiu.