165 wydań. 3,5 roku – tyle czasu na radomszczańskim rynku medialnym gościł bezpłatny Tygodnik „Między Stronami”.
165 wydań. 3,5 roku – tyle czasu na radomszczańskim rynku medialnym gościł bezpłatny Tygodnik „Między Stronami”.
Pierwszy numer gazety ukazał się 8 marca 2012 roku. Od tego czasu wielu radomszczan w każdy czwartkowy poranek, kiedy to ukazywało się "MS" (często przy kawie), otwierało drugą stronę tygodnika, by najpierw przeczytać felieton redaktor naczelnej gazety Monika Bednarczyk - Bojdo. Tak było od 3,5 roku. Wydawca podjął bowiem decyzję o zawieszeniu tytułu prasowego, jakim jest „Między Stronami”.
O zawieszeniu wydawaniu tygodnika poinformowała czytelników w najnowszym wydaniu gazety (z 25 czerwca), Monika Bednarczyk - Bojdo, a także na Facebooku. - Decyzję wydawcy trzeba uszanować. Zdaję sobie jednocześnie sprawę z tego, że ja płaczę ze smutku, a inni z radości. Wiele środowisk i osób cieszy się, że „Między Stronami” znika. Ci i owi dali zresztą już temu wyraz na portalach społecznościowych - napisała naczelna w swoim ostatnim felietonie dodając - to była też przyjemność pracy z władzami różnego szczebla, z samorządowcami. Tygodnik „Między Stronami” nie był spolegliwy, szczególnie wobec władz miasta. Nigdy nie kryłam się z tym, iż nie po drodze mi z prezydent Anną Milczanowską - i to bez względu na to, w jakim tytule prasowym pracowałam i kto był jego wydawcą.
- Te 3,5 roku, te 165 wydań to była niesamowita przygoda. To była sama przyjemność pracy tak z zespołem redakcyjnym, jak i Państwem - Czytelnikami, Cóż, w życiu tak już jest, że jedni się cieszą, inni smucą. Życie toczy się jednak dalej i nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Raz jeszcze w imieniu całego zespołu redakcyjnego tygodnika „Między Stronami” dziękuję Państwu za wspólne 3,5 roku i 165 wydań – dodała na koniec.
Redakcja portalu Radomko24.pl, dziękuję załodze tygodnika za współpracę, bowiem przez dłuższy czas artykuły prezentowane w „MS” ukazywały się również na naszych łamach. Z redaktor naczelną Moniką Bednarczyk - Bojdo, nie żegnamy się. Mówimy do zobaczenia na dziennikarskim szklaku :)