Kilka dni temu pisaliśmy o skatowanej dwumiesięcznej suczce. Lili jest już po konsultacji lekarskiej i czeka na operację. Wciąż potrzebne są środki na jej leczenie.
Kilka dni temu pisaliśmy o skatowanej dwumiesięcznej suczce. Lili jest już po konsultacji lekarskiej i czeka na operację. Wciąż potrzebne są środki na jej leczenie.
Jak informowaliśmy, Lili musiała być kopana lub uderzona tępym narzędziem. Suczka nie miała szans na ucieczkę, ponieważ ma sparaliżowaną dolną część kręgosłupa i ciągnie łapki za sobą. Poza tym nie kontroluje odruchów fizjologicznych.
W środę 18 grudnia suczka miała konsultację u neurochirurga w Łodzi.
- Termin operacji, bardzo poważnej, z wykorzystaniem komórek macierzystych, wyznaczono zaraz na początek stycznia. Jesteśmy w kontakcie z lekarzem, który dokładnie nas poinformuje o dacie, maleństwo po zabiegu zostanie w Łodzi w szpitaliku, gdzie będzie przechodzić rekonwalescencję a potem zostanie poddane rehabilitacji.- informuje na Facebooku Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które opiekuje się Lili.
Do czasu operacji suczka musi mieć podawane drogie leki, preparaty wzmacniające i przeciwzapalne.
Koszt operacji Lili do 2 500 zł - takich środków niestety nie posiada RTOZ. Na szczęście na apel odpowiedzieli internauci - m.in. czytelnicy naszego portalu. Do poniedziałku 16 grudnia na leczenie Lili na konto RTOZ wpłynęło 1 060 zł, a wśród darczyńców znalazły się osoby nie tylko z Radomska, ale również z Częstochowy, Łodzi, Warszawy czy Konstantynowa Łódzkiego.
- Mamy od ludzi nieocenioną pomoc, w czwartek mamy odebrać podkłady dla Lili, w piątek mamy specjalne zaproszenie od dzieciaków,które zebrały fundusze dla suni - czytamy na Facebooku.
W imieniu RTOZ dziękujemy za pomoc suczce i prosimy o więcej - wciąż brakuje jeszcze ponad połowy kwoty potrzebnej na wykonanie operacji.
Nr konta:
Radomszczańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
97-500,Radomsko
ul.Sanicka 45
70 8980 0009 2007 0049 7969 0001
Lili to nie pierwszy zwierzak, który może przeżyć dzięki pomocy naszych czytelników. Dzięki nagłośnieniu sprawy, porzucona kotka Kaja przeszła dwie operacje i jest już calkiem zdrowa, teraz czeka na kochający dom. Jeszcze więcej szczęścia miał piękny rudy kot Korek, który nie tylko wyzdrowiał, ale znalazł dom.
Więcej informacji o działalności RTOZ można znaleźć TUTAJ.