W kwietniu 2016 roku radomszczański JYSK upomniał się o zwrot nadpłaty tytułem zawyżonej wysokości podatku od nieruchomości. JYSK wnioskował o zwrot 13 milionów zł nadpłaty. Miejscy urzędnicy przeliczyli kwotę i zaproponowali firmie zwrot 8,3 milionów złotych. Propozycja ta została przyjęta przez duńską firmę, która nadpłacony podatek za lata 2012-2015 zgodziła się zaliczyć jako nadpłatę na poczet przyszłych należności przez okres 7 lat.
Zawyżona kwota podatku wynikała z błędu, jaki popełnił JYSK przy wypełnianiu deklaracji podatkowej. Błąd skutkował naliczaniem przez miasto zawyżonej kwoty podatku. Gdy JYSK zauważył, że płacone przez nich podatki są zbyt wysokie zgodnie z prawem upomniał się o zwrot nadpłaty za okres ostatnich pięciu lat.
Miasto, po przeanalizowanej przez JYSK dokumentacji wystosowało pismo, w którym przedstawiło własne wyliczenia, z których wynikało, iż suma 13 milionów jest zbyt duża i powinna ona wynosić 8 milionów 300 tysięcy złotych.
- Po dogłębnym przeanalizowaniu treści decyzji wydanych przez Prezydenta Miasta, firma JYSK zdecydowała, że nie będzie wnosiła odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Piotrkowie Trybunalskim. Od początku firma JYSK deklarowała wolę współpracy i chęć znalezienia najlepszego rozwiązania - zarówno dla spółki jak i miasta. Dlatego w trosce o miejskie finanse, spółka pozytywnie przychyliła się do prośby Prezydenta Miasta p. Jarosława Ferenca i nadpłacony podatek za lata 2012-2015 zgodziła się zaliczyć jako nadpłatę na poczet przyszłych należności przez okres 7 lat. Jednocześnie informuję, że firma JYSK złożyła korektę deklaracji podatkowej za rok 2016r i aktualnie trwa postępowanie podatkowe w tej sprawie – wyjaśnia Agnieszka Poteralska z radomszczańskiego oddziału JYSK.
