Do Radomska i powiatu radomszczańskiego docierają kolejni uchodźcy z Ukrainy. Wielu z nich podejmie naukę w szkołach średnich. Jak do przyjęcia nowych uczniów przygotowane są placówki oświatowe?
Jak informuje radomszczańskie starostwo, które jest organem prowadzącym szkół średnich, w liceach ogólnokształcących dostępnych jest 230 miejsc dla uczniów z Ukrainy. W technikach jest 260 miejsc, natomiast w szkołach branżowych I stopnia – 122 miejsca.
- Z uwagi na trudne do przewidzenia zainteresowanie podjęciem nauki przez młodzież ukraińską, na chwilę obecną proponujemy podejmowanie nauki w funkcjonujących naszych szkołach w klasach utworzonych zgodnie z arkuszami organizacyjnymi na rok szkolny 2022/2023 – wyjaśnia Andrzej Kucharski, naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Radomsku.
Na chwilę obecną naukę podjęło dwoje uczniów w szkołach maturalnych i dwie osoby w SOS-W. Jak podkreślają urzędnicy, zainteresowanie jest umiarkowane, ale z tendencją wzrostową.
- Z uwagi na niewielką (na chwilę obecną) ilością ukraińskich uczniów, którzy podjęli naukę, nie ma podstaw do tworzenia klas przygotowawczych – uczniowie nowo przyjęci rozpoczęli naukę w klasach, gdzie już wcześniej istniały dodatkowe zajęcia z języka polskiego. Uczniowie zostali włączeni do tych zespołów (utworzonych najczęściej dla uczniów Ukraińców) – mówi Andrzej Kucharski.
Radomszczańskie starostwo planuje (jeśli będzie taka potrzeba) utworzyć od nowego roku szkolnego klasy przygotowawcze.
A co z nauczycielami? Czy w radomszczańskich szkołach średnich pracują pedagodzy, którzy mogą uczyć w języku ukraińskim?
- Niestety, nie dysponujemy możliwością nauczania w języku ukraińskim w naszych szkołach. Możemy zaproponować naukę w pewnym wymiarze w języku rosyjskim – na chwilę obecną niewielkim, jednak istnieje możliwość „sięgnięcia” po rusycystów przebywających na emeryturze. Rozważamy także możliwość zatrudnienia pedagogów, którzy przybyli z falą uciekinierów z pożogi wojennej. Oczywiście, jeżeli wyrażą taką wolę – zauważa Andrzej Kucharski.