Tematyczne wyjazdy integracyjne to dobry pomysł dla klas zawodowych. Dzięki temu mogą oni poznać swoje środowisko, nabyć nowe umiejętności poza szkolnymi murami oraz spojrzeć z pewnej perspektywy na zawód, którego się uczą. Uczniowie klas geodezyjnych z "Mechanika" przez trzy dni przebywali w Górach Świętokrzyskich, gdzie odbyła się trzecia już edycja ich rajdu.
W sumie wyjechało 32 uczniów z klas I, II, III oraz IV technikum geodezyjnego przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1.
Pierwszego dnia, w poniedziałek, dotarli autokarem do schroniska młodzieżowego w Mąchocicach Scholasterii. Tam szybko zostawili swoje bagaże i pojechali do Kakonina. Przewodnik PTTK zapoznał ich z ludowymi opowieściami, a następnie wskazał kierunek marszu. Uczniowie weszli na teren Świętokrzyskiego Parku Krajobrazowego. Minęli kapliczkę Św. Mikołaja, szczyt o wdzięcznej nazwie Agata i doszli do najwyższego wzniesienie Gór Świętokrzyskich – Łysicy. Ma ono dokładnie 611,8 m n.p.m. Po drodze kilka osób, za namową pana przewodnika, spróbowało wody z górskiego źródełka. Smakowała wyśmienicie.
Następnie geodeci zeszli do miejscowości Święta Katarzyna, gdzie przewodnik oprowadził ich po dziedzińcu miejscowego klasztoru bernardynek. Obejrzeli także swoisty „akt wandalizmu"- młody Stefan Żeromski podpisał się na ścianie jednej z tamtejszych kapliczek. Dziś autograf słynnego pisarza jest atrakcją turystyczną... Następnie wyruszyli do schroniska.
We wtorek odbyły się zawody geodezyjne. Pogoda nie rozpieszczała, ale udało się zrealizować najważniejszy punkt programu. Wśród zadań był m.in. bieg na czas z przyrządami geodezyjnymi, przechodzenie pod tzw. łatą, memy tematyczne, szukanie różnic na planach terenu, a także quiz. Każda z siedmiu drużyn z zaangażowaniem, dopingiem oraz niesamowitą szybkością wykonywała wszystkie zadania. geodeci mogli dzięki temu powtórzyć zagadnienia związane z ich zawodem, pobiegać, pokrzyczeć i przede wszystkim zintegrować się.
Na wieczór zaplanowane było ognisko, ale deszcz padał tak bardzo, że nie warto było nawet wychylać się ze schroniska. Integrowaliśmy się więc w kuchni, pojawiły się nawet geodezyjne piosenki. Wtedy też odbyło się podsumowanie. W rywalizacji geodetów podczas III edycji rajdu zwyciężyła drużyna nr 7, w składzie: Izabela Popiołek, Monika Krawczyk, Roksana Kowalska, Cezary Choma, Adrian Kołodziejczyk. Okazali się oni najlepsi spośród siedmiu zespołów!
W nagrodę otrzymali fajne koszulki geodezyjne. Każdy uczestnik otrzymał ponadto pamiątkowy dyplom oraz przypinkę. W tajnym głosowaniu wybrano najsympatyczniejszą dziewczynę oraz najsympatyczniejszego chłopaka rajdu - Martę Wolską oraz Dominika Mikulca. Śpiewy, zabawy i integracja trwały do późnych godzin. Widać to było zwłaszcza w środę podczas śniadania.
Paweł Dudek, ZSP nr 1 w Radomsku
