W poniedziałek 14 listopada na ulicach Radomska odbył się happening poświęcony propagowaniu trzeźwości za kierownicą z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych.
W poniedziałek 14 listopada na ulicach Radomska odbył się happening poświęcony propagowaniu trzeźwości za kierownicą z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych. Akcję przygotowali uczniowie Szkolnego Klubu Europejskiego działającego przy Publicznym Gimnazjum nr 3 w Radomsku, pod opieką Tomasza Mazura.
Na ulicach miasta można było dostrzec grupę ludzi ubranych w żółte kamizelki – to właśnie uczestnicy happeningu. Przeprowadzali oni ankiety, w których pytali między innymi o to, czy ludzie spotkali się kiedykolwiek z przypadkiem jazdy pod wpływem alkoholu, oraz czy odpowiednio reagują, gdy zobaczą pijanego kierowcę. Młodzież przeprowadzała również badania alkomatem wśród kierowców, oraz rozdawała ulotki. Można było natknąć się również na tekturowy pojazd czy też przebranego policjanta. Nie zabrakło również czegoś „dla ciała” – uczniowie rozdawali bowiem ciasteczka i lizaki.
Zapytaliśmy uczestników happeningu, co sądzą o dzisiejszej akcji.
- Jestem przekonana, że akcja wyszła świetnie. Dzięki naszym przebraniom było nas widać w całym mieście. Przeprowadzaliśmy ankiety, rozdawaliśmy ulotki i ciasteczka, oraz zachęcaliśmy panów taksówkarzy do pomiaru alkomatem, oczywiście przy okazji świetnie się bawiąc – mówi Kinga Derwisz.
- Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w Dniu Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych, który jest wyrazem uznania dla ofiar i ich rodzin. Myślę, że dzisiejszy happening uzmysłowił ludziom, jak ważne jest zachowanie trzeźwości podczas jazdy. Włączmy myślenie! - apeluje Ola Pigoń
- Myślę, że happening się udał, byliśmy widoczni dzięki kamizelkom, ale mogłoby być więcej alkomatów, gdyż jeden nie wystarczał. Ludzie raczej odpowiadali na pytania z ankiety i nas nie omijali, więc było ok – twierdzi Paulina Jurek.
Życzymy młodzieży więcej takich udanych akcji!