Portal Radomsko24.pl dotarł do informacji, że najprawdopodobniej radomszczanin Krzysztof Ciecióra, wicewojewoda łódzki, może stracić swoje stanowisko.
Według naszego źródła, Jarosław Gowin „dostał” od Jarosława Kaczyńskiego ultimatum. Albo Porozumienie poprze głosowanie korespondencyjne, albo jego lider i pozostali ministrowie zostaną usunięci z rządu i stracą stanowiska w „terenie”.
- Gorąco jest w Porozumieniu Gowina. Nawet jego ludzie nie wiedzą co zrobić, dlatego zaczynają szukać dla siebie nowej rzeczywistości – przekonuje nas osoba blisko związana z Porozumieniem.
Nie jest tajemnicą, że jeżeli posłowie Gowina zagłosują z opozycją polecą ludzie z intratnych stanowisk administracji państwowej i spółek skarbu państwa. Niektórzy biorą pod uwagę np. przejście do Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy może utrzymają się na powierzchni.
Zdaniem naszego informatora, takie koło ratunkowe widzi dzisiaj dla siebie Krzysztof Ciecióra, wicewojewoda łódzki.
- Nie było takich rozmów, to po pierwsze. Po drugie nie biorę takiej ewentualności pod uwagę, bo na pewno nie jestem w polu zainteresowania PiS. Dość niewybrednie byłem krytykowany przez członków PiS, a ja nie jestem zainteresowany zasilić szeregi PiS – odnosi się do informacji portalu Radomsko24,pl, Krzysztof Ciecióra.
- Nawet gdy posłowie Jarosława Gowina zagłosują z opozycją, Zjednoczona Prawica będzie stabilna i nic to nie zmieni na politycznej scenie - podkreśla.
Dopytujemy. Gdyby tak propozycja padła?
- Nie padnie. Nie biorę jej pod uwagę i nie jestem zainteresowany – odpowiada wicewojewoda