15 września w Zespole Szkolno Gimnazjalnym nr 7 na Kowalowcu odbył się Festyn Rodzinny. W tym roku nietypowo, gdyż na przekór tradycji odbył się on we wrześniu, a nie jak dotychczas w czerwcu.
15 września w Zespole Szkolno Gimnazjalnym nr 7 na Kowalowcu odbył się Festyn Rodzinny. W tym roku nietypowo, gdyż na przekór tradycji odbył się on we wrześniu, a nie jak dotychczas w czerwcu.
Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem, nie tylko dzieci i młodzieży. Jak sama nazwa wskazuje, był to festyn, na który przyszli także rodzice, dziadkowie, ciocie i wujkowie. Każdy znalazł coś dla siebie: najmłodsi zamek dmuchany i zjeżdżalnię, nieco starsi strzelnicę, można było też odbyć przejażdżkę konną czy emocjonującą wycieczkę wokół Radomska oryginalnym samochodem wojskowym.
Jak co roku powodzeniem cieszyła się loteria fantowa. W przerwach między atrakcjami goście mogli poczęstować się ciastem, herbatą czy kawą w kawiarence czy też zjeść kiełbaskę z grilla. Panie ucieszyły się zapewne z możliwości zakupienia ręcznie robionej biżuterii, a panowie nacieszyć oczy pokazem karate. Po południu odbyły się też pokazy tańca towarzyskiego, dancehallu, można też było posłuchać zdolnych muzyków.
Impreza była ciekawym sposobem spędzenia sobotniego popołudnia - pogoda dopisała, wszyscy byli zadowoleni, czyli standard jeśli chodzi o tego typu wydarzenia w "siódemce".