Emocjonujący koncert Prasquala w MDK

Portal to utwór rozpoczynający pełen emocji koncert Prasquala – znamienitego choć młodego artysty, który wystąpił 9 października na deskach MDK podczas Różewicz Open Festiwal.

Portal to utwór rozpoczynający pełen emocji koncert Prasquala – znamienitego choć młodego artysty, który wystąpił 9 października na deskach MDK podczas Różewicz Open Festiwal.

Co spowodowało, że Prasqual zdecydował się na koncert w Radomsku? Inspiracja Różewiczem. - Twórczość Różewicza czułem odkąd zacząłem zajmować się sztuką. Jego poezja zawsze mi towarzyszyła. Pisałem pracę, moim zdaniem dość przekonującą, że to on powinien dostać nagrodę Nobla. Dzisiejszy koncert to pierwszy festiwal, kiedy Tadeusz Różewicz nie żyje. Jednocześnie pochodząc z Jeleniej Góry, a jak wiadomo drugą ojczyzną Tadeusza Różewicza był pobliski Karpacz – odwiedziłem Go w tym roku. Na grobie już. Będąc w Karpaczu otrzymałem telefon z Radomska i dlatego, skoro te dwie rzeczy się tak razem zdarzyły, zdecydowałem się przyjąć zaproszenie – opowiadał artysta.

 

Czytając biografię 31-letniego artysty trudno wyjść z podziwu, iloma osiągnięciami może poszczycić się w tak młodym wieku. Studiował kompozycję, kompozycję elektroniczną, fortepian i dyrygenturę, a także brał udział w kursach kompozytorskich. Obecnie pisze utwory na zamówienie Opery Wrocławskiej,  DeutschlandFunk w Kolonii, Teatru Wielkiego w Poznaniu i dla jeszcze wielu, wielu innych ośrodków kultury.

 

Prasqual zagrał utwory mało grane w koncertach. - To czym się interesuję, to takie formy krótkie, wyraziste formy, powiedziałbym klejnoty, które rzadko grywane są w trakcie koncertów. Ponadto ciekawią mnie fragmenty, tzn. utwory niedokończone, niedoskonałe. Na przykład taki mistrz J.S. Bach. Zawsze widzimy go jako mistrza, ale i on też próbował, zostawiał rzeczy niedokończone. To jest pokazanie procesu, że wszyscy jesteśmy ludźmi, że doskonalimy się – mówił artysta.

 

Prasqual przedstawił także utwory swojego autorstwa. Ciekawe okazało się 6 portretów. - To nie są portrety jakby konkretnych ludzi tylko bardziej idei, czy artystów, ich idei artystycznych, które przekazali. Sabine to pisarka, w której urzekło mnie i zrobiło wrażenie, że w bardzo prosty sposób mówi o niezwykle mocnych sprawach. Da Lane to architekt, które swoje projekty opiera na spirali, którą starałem się przełożyć na muzykę. Portret trzeci – Haike und Torsten inspirowany parą artystów niemieckich, którzy bardzo bawią się sztuką, dlatego utwór jest humorystyczny. Philip to malarz, który tworzy obrazy ciemne, ze szlifowanego  i lakierowanego drewna, w których uzyskuje niesamowitą głębię. One zainspirowały mnie do przełożenia tych doświadczeń na muzykę. - opowiadał.

 

Piąty utwór Jonah Michael powstał, kiedy przyjaciołom Prasquala miał narodzić się syn. Jeszcze przed swoim przyjściem na świat natchnął on Prasquala do napisania utworu. Yvonne to z kolei o 40 lat starsza sąsiadka Prasquala, z czasów kiedy przebywał na stypendium. Tuż przed jej wyjazdem zmarła matka, pozostawiając Yvonne listy w języku polskim, które Prasqual starał się dla Niej tłumaczyć, co było ich wspólnym odkrywaniem rodziny osieroconej kobiety.

 

Wykształcenie i umiejętności, jakie zdobył i talent, który posiada od razu widoczne są na scenie. Kiedy zaczął grać na fortepianie radomszczańska publiczność zamarła w ciszy i skupieniu. W jego utworach na zmianę czuć smutek i radość, strach i spokój, grozę i wytchnienie, zabawę i wiele innych uczuć, które są przecież subiektywne dla każdego słuchacza.

 

Próbkę umiejętności i muzyki znakomitego młodego artysty, można posłuchać klikając poniżej.

 

Fotogaleria

Więcej o:
prasqual koncert różewicz open festiwal
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE