W Zespole Szkół Elektryczno-Elektronicznych w Radomsku zorganizowano szkolny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Finał WOŚP w radomszczańskim „elektryku” powrócił po pandemicznej przerwie. Wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem całej społeczności szkoły.
- W organizację finału zaangażowali się uczniowie, nauczyciele, jak również rodzice – podkreśla Cezary Krawczyk, pedagog szkolny w ZSE-E w Radomsku.
Wszyscy uczestnicy imprezy zgodnie podkreślali, że warto pomagać i angażować się w tego typu inicjatywy.
Podczas finału WOŚP w Zespole Szkół Elektryczno-Elektronicznych przygotowano koncert, kawiarenkę z domowymi wypiekami oraz studio piękności. Były też stoiska, na których można było nabyć przedmioty przekazane przez uczniów i ich rodziców. Dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko z militariami a także aukcje, na których można było wylicytować m.in. przesunięcie sprawdzianu, sprzęt elektroniczny, gadżety sportowe, czy vouchery. Nie mogło również zabraknąć pączków profesor Anny Bugajczyk, które stały się już legendą i cieszą się zawsze sporym zainteresowaniem wśród uczniów i nie tylko. Cała ich wyjątkowość tkwi w tajnej recepturze, wielkości i tym, że są pieczone na świeżo, tego samego dnia o wczesnej porze.
Zebrane podczas imprezy pieniądze zostaną przekazane do radomszczańskiego sztabu WOŚP.
Dzięki zaangażowaniu Anny Cykowskiej z AnParis, 32. Finał WOŚP w Elektryku zyskał dekorację w kształcie serca, która została utworzona z ponad 300 balonów. Później to serce zostanie wykorzystane podczas konkursu charytatywnego w Powiatowej Hali Sportowej, gdzie fundusze będą zbierane dla chorującej na białaczkę Ani Zbierańskiej.