Mieszkańcy Radomska oraz powiatu złożyli ponad 2 000 podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, która daje możliwość legalnego i bezpiecznego przerywania ciąży, zapewnia ciężarnym kobietom pełną opiekę zdrowotną oraz daje dostęp do nowoczesnych metod antykoncepcji i wprowadza edukację seksualną w szkołach. Łącznie pod projektem ustawy podpisało się ponad dwieście tysięcy Polaków.
Akcja „Ratujmy kobiety” jest ogólnopolską inicjatywą kobiet, które nie zgadzają się z planami wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji. Na terenie Radomska i powiatu radomszczańskiego akcję koordynowała Ewa Drzazga, która mocno zaangażowała się w walkę przeciwko naruszeniu obecnego kompromisu w sprawie przerywania ciąży, które zostało wypracowane zarówno przez środowiska prawicowe, lewicowe jak i kościół.
- Z inicjatywą wystąpiliśmy, ponieważ okazało się, że organizacje „Prolife” zaczęły zbierać podpisy pod projektem ustawy o całkowitym zakazie aborcji. Gdy usłyszeliśmy, że takie barbarzyńskie, nieludzkie wobec kobiet prawo ma być wprowadzone, to stwierdziliśmy, że coś z tym trzeba zrobić i musimy powiedzieć stanowcze „Nie” – wyjaśnia Ewa Drzazga.
Zdaniem koordynatorki, nie do pomyślenia jest to, że w XXI wieku ktoś może chcieć całkowitego zakazu aborcji. Ewa Drzazga stanowczo podkreślała, że każda kobieta powinna mieć wybór co do swojego losu. Jak może prawo decydować o tym kto ma żyć - matka czy dziecko, gdy zakaz taki wejdzie w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie życia matki, matka musi umrzeć bo ważniejsze jest nienarodzone dziecko, ma osierocić żyjące dzieci bo nie ma prawa żyć?
- Obecnie możemy zaobserwować problem z dostępem do badań prenatalnych, z których można dowiedzieć się czy dziecko jest zdrowe. Niejednokrotnie badania prenatalne pozwalają uratować zdrowie nienarodzonemu jeszcze dziecku. W przypadku gdy z badań prenatalnych wynika, że płód w łonie matki jest ciężko upośledzony, niezdolny do samodzielnego życia, to kobieta powinna mieć wybór czy chce urodzić. Często okazuje się, że kobiety po urodzeniu takiego dziecka zostają w życiu same. Mężczyźni niejednokrotnie nie wytrzymują psychicznie i zostawiają matki z takimi dziećmi, zakładają drugie rodziny a matki borykają się z utrzymaniem siebie, z wychowaniem i rehabilitacją takiego dziecka. Znam kilka takich przypadków. Stąd w naszej ustawie znajduje się zapis dotyczący legalnego przerywania ciąży do 12 tygodnia. Przymus rodzenia z gwałtów, gwałtów zbiorowych, kazirodztwa jest okrucieństwem wobec kobiet – dodaje Ewa Drzazga.
Projekt ustawy porusza również kwestię dostępności do tańszych lub bezpłatnych środków antykoncepcyjnych oraz wprowadzenia do szkół zajęć edukacji seksualnej. W wielu domach temat ten jest tematem tabu a młodzież nie jest do końca świadoma konsekwencji swoich czynów.
- Prawo i Sprawiedliwość od zawsze zarzucało innym, że wyrzucają projekty obywatelskie do kosza. Mam nadzieję, że tym razem rząd potraktuje naszą inicjatywę poważnie. Nie możemy pozwolić, żeby o losie kobiet decydowały zapisy prawne, politycy a nie ich wolna wola – podsumowuje Ewa Drzazga.
Foto: archiwum prywatne Ewy Drzazgi