W Radomsku trwa szycie maseczek, które trafią do wolontariuszy oraz wszystkich osób, które potrzebują tego typu formy ochrony przed koronawirusem.
Szycie maseczek ochronnych to inicjatywa radomszczańskiej artystki Igi Borowieckiej-Grzywacz. Akcję rozpropagowała na facebookowej grupie „Koronawirus-Pomagamy-Radomsko”. Pomysł spotkał się z dużym odzewem radomszczan. W krótkim czasie udało się zebrać materiały oraz grupę osób, które podjęły się szycia. Dzięki temu produkcja maseczek ochronnych ruszyła pełną parą.
- Informacje przeczytałem na waszym portalu Radomsko24.pl i w związku z tym mam kilka pytań do pani artystki – taką prośbę za naszym pośrednictwem kieruje pan Marian, radomszczanin.
- Czy uszyte maski będą miały odpowiedni atest? Czy osoby szyjące maski są po testach na koronawirusa? I wreszcie w jakich warunkach są one szyte? Z tego co wiem, to każda maseczka musi spełniać odpowiednie kryteria, być z odpowiedniego materiału … chyba, że jestem w błędzie – pyta pan Marian.
- Mam inną propozycję. Może „skrzyknąć” się i na przykład myć poręcze w blokach? Tam jest siedlisko bakterii – dodaje pan Marian.