Dezinformacja w sprawie skażenia wodociągu w gminie Radomsko? Tak mówią mieszkańcy dotknięci problemem

Dezinformacja w sprawie skażenia wodociągu w gminie Radomsko? Tak mówią mieszkańcy dotknięci problemem Fot. nadesłane przez Czytelnika/komunikat z 5 sierpnia 2022 roku

Mieszkańcy ulicy Sikorskiego mówią o dezinformacji w związku ze skażeniem wodociągu z ujęcia w m. Kietlin. Według naszego Czytelnika zabrakło skutecznego poinformowania o problemie.

5 sierpnia Urząd Gminy Radomsko poinformował, że w badaniach jakości wody wykonanych przez Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Radomsku z wodociągu Kietlin zaopatrującego miejscowości: Kietlin, Okrajszów, Płoszów Gmina Radomsko, Blok Dobryszycki ul. Mickiewicza, Radomsko ul. Sikorskiego stwierdzono obecność bakterii grupy coli.

Wtedy też wydano komunikat, iż wodę należy gotować przez minimum 2 minuty, a następnie bez gwałtowanego schładzania pozostawić do ostudzenia. Woda bez przegotowania może być stosowana do codziennego mycia, prania odzieży, prac porządkowych (np. mycia podłóg) i spłukiwania toalet.

- Wczoraj, 18 sierpnia w Internecie pojawił się nowy komunikat informujący o tym, że woda nie nadaje się do spożycia nawet po przegotowaniu i może być używana jedynie do prac porządkowych. Niestety nie było już informacji w formie komunikatu wydrukowanego i gdzieś rozklejonego wokół domostw. Nie każdy korzysta z Internetu. Jadąc po bułki rano nie napotkałem na swojej drodze żadnej notki. Wczoraj około godziny 15.00 pojawił się komunikat na Facebooku i stronie Urzędu Gminy… ale to tylko tyle – mówi jeden z mieszkańców.

– Za pierwszym razem wydrukowane ostrzeżenie wisiało w moim sąsiedztwie – teraz go nie ma, czy mogę myśleć, że ten problem już mnie nie dotyczy. Wcześniej wodę można było pić po przegotowaniu, a teraz to już nie wiem czy można się nawet w niej wykąpać – dodaje.

Mieszkańcy mówią też o tym, że nie zostały podstawione beczkowozy lub w inny sposób woda nie była dostępna.

- Była tylko taka informacja, że można pobierać wodę z Dziepółci lub Strzałkowa, to chore przecież od ulicy Sikorskiego to jest są bardzo oddalone miejsca – dodaje Czytelnik.

Wójt gminy Radomsko Roman Radczyc tłumaczy, że pierwsze z badań wykazały występowanie w wodzie z wodociągu Kietlin bakterie grupy coli ale w takim stężeniu, że woda po przegotowaniu była zdatna do picia.

- Wtedy też było zalecenie wyczyszczenia wodociągu, zrobiliśmy to, badania pokazały, że wszystko było okej. Po czym kolejne pobrane próbki i ich badanie wykazały większe stężenie bakterii grupy coli. Wtedy Sanepid dał takie wytyczne by tej wody nie spożywać nawet po przegotowaniu – mówi Roman Radczyc.

Takie informacje Urząd uzyskał po godzinie 15.00, wtedy też nastąpiło drukowanie informacji i mieli je dystrybuować sołtysi.

- Być może jedne komunikaty zostały zerwane a nowych nie zdążono zawiesić, uważam także, że w dzisiejszych czasach droga Internetowa jest tą najlepszą do przekazywania tego typu informacji, dociera to do największej liczby odbiorców – mówi wójt.

Wójt dodaje, że gmina ustaliła tymczasowe punkty poboru wody zlokalizowane w Publicznej Szkole Podstawowej w Strzałkowie ul. Kolumba 2 oraz w Publicznej Szkole Podstawowej w Dziepółci Dziepółć 97. Punkty będą dostępne 18.08.2022 w godz. 18.00-21.00 oraz 19.08.2022 w godz. 8.30-16.00.

W piątek, 19 sierpnia rano pojawiła się informacja, iż woda zdatna do spożycia jest podstawiona w beczkowozach w następujących lokalizacjach: Kietlin przy budynku OSP, Płoszów przy budynku OSP, Radomsko ul. Pszenna.

Mieszkańcy zastanawiają się też czy w bakterie w wodzie to na pewno te z grupy coli.

- Wrzuciliśmy do sieci pytanie Czy można usunąć bakterie E. coli poprzez gotowanie? I wyczytaliśmy, że bakterie z grupy E. coli należą do bakterii enterokrwotocznych. Produkują toksynę, która najlepiej rozwija się w temperaturze od 7 do 50 stopni Celsjusza. Temperatura wrzenia wody wynosi 100 stopni. Toksyna w takich warunkach ginie. Można więc przegotować wodę. Wtedy jest pewność, że bakterii E. coli w niej nie będzie. Więc teraz się nasuwa pytanie czy to na pewno ta bakteria o jakiej informują instytucje – zastanawia się mieszkaniec.

Wójt odpowiada, że dziś próbki zostały wysłane do badań.

- W tym momencie nie mam wiedzy by odpowiedzieć na pytanie co znajduje się w wodzie, zlecone są badania i trzeba poczekać na ich wyniki – mówi Roman Radczyc.

W temacie dezinformacji wspomnianej przez mieszkańców dodać można jeszcze.

- Zadałem zapytanie czy problem dotyczy też mojej ulicy, bo z tych komunikatów jasno to nie wynika, nie mogę otrzymać jednoznacznej informacji. Żona zadzwoniła do sanepidu zapytać o wykaz ulic – tam poinformowano ją, że taki wykaz otrzymali z PGK. Natomiast dzwoniąc do PGK dowiedzieliśmy się, że w związku z tym problemem nie wysyłano listy ulic do sanepidu. Też mi się nasuwa więc pytanie z jakich lat wykazem ulic dysponują w sanepidzie. Nikt nic nie wie. Jednym słowem dezinformacja w tym temacie – dodaje mieszkaniec.

Więcej o:
skażenie woda dezinformacja skażenie wody sanepid
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE