Wiele wskazuje na to, że jeden z wielkich światowych koncernów branży motoryzacyjnej z początkiem 2014 roku ogłosi chęć budowy swojej fabryki w regionie łódzkim.
Wiele wskazuje na to, że jeden z wielkich światowych koncernów branży motoryzacyjnej z początkiem 2014 roku ogłosi chęć budowy swojej fabryki w regionie łódzkim. Z informacji przekazanych w miniony poniedziałek 9 listopada przez Radio Łódź wynika, że w grę mogą wchodzić tereny inwestycyjne w Radomsku.
- Szykuje się hit - takie słowa na sobotniej (7 grudnia) konferencji prasowej w Mysłowicach wypowiedział wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. - Mam dobrą informację dla Łodzi i aglomeracji łódzkiej. Pilnujemy tego, aby w ofercie, jaką przedkładają inwestorzy zagraniczni, pojawiały się nowe miejsca inwestycyjne. Mam nadzieję, że już wkrótce te słowa przełożą się na konkrety. Wedle mojej wiedzy, będą to bardzo konkretne i bardzo ważne dla regionu inwestycje - mówił 7 grudnia wicepremier Piechociński.
Chodzi o potężną inwestycję z branży motoryzacyjnej, która - jak się nieoficjalnie mówi - mogłaby powstać w Radomsku. Jarosław Wojdełko z biura obsługi inwestora urzędu miasta jest jednak bardzo ostrożny w komentowaniu tych doniesień. - Jesteśmy dopiero na etapie składania oferty i podejrzewam, że wiele miast z Polski będzie składać takie oferty. Inwestor wybierze najodpowiedniejszą dla siebie. Nie oznacza to więc, że inwestor już przyszedł, czego ogromnie oczywiście żałuję - mówi.
Jarosław Wojdełko nieco chętniej wypowiada się o samym inwestorze. - Jest to inwestor duży, związany z motoryzacją. Potrzebuje dosyć dużego obszaru. Niemal cała niewykorzystana część naszej strefy zostałaby przeznaczona na jego potrzeby, ale zobaczymy, co będzie dalej… - mówi urzędnik.
Wiceprezes Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Stanisław Witaszczyk również jest bardzo oszczędny w słowach. - Jeszcze trochę cierpliwości - mówi, zaznaczając, iż na takim etapie rozmów nic więcej nie można mówić. - Zresztą nawet pan premier mówił, że będzie taka inwestycja na terenie województwa łódzkiego, ale nie powiedział gdzie. Inwestorzy takich rzeczy sobie nie życzą - dodaje.
Jeżeli wszystko poszłoby po myśli zainteresowanych stron, w radomszczańskiej podstrefie inwestycyjnej Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej miałaby powstać japońska fabryka produkująca samochody, a nie tylko ich podzespoły. Jej budowa może się rozpocząć już w przyszłym roku.
- Zawsze są szanse, zawsze startujemy. Tylko w 2013 roku startowaliśmy w ponad 10 konkursach do inwestorów. Zatem nigdy nie odpuszczamy, kiedy tylko realnie możemy złożyć ofertę, czyli jeżeli wymagania inwestora są takie, które możemy spełnić lub dostosować naszą działkę, naszą ofertę tak, by inwestor mógł ją rozpatrywać - zauważa Jarosław Wojdełko.
Zapytany o to, kiedy japoński inwestor chce rozpocząć inwestycję, jest oszczędny w słowach. - Nie wiem tego dokładnie. Ze wstępnych rozmów wynikało, iż jakieś decyzje będą już w styczniu. Inwestor będzie na pewno rozważał wiele lokalizacji i nie sadzę, by ostateczną decyzję podjął bardzo szybko, ponieważ podejmowanie decyzji przez inwestora jest zawsze poprzedzone badaniami kilku lub kilkunastu ofert z całego kraju. W związku z tym myślę, że styczeń 2014 roku może być niedotrzymany - podkreśla.
Emocje w całej sprawie mocno studzi wiceprezes ŁSSE. - Kiedyś wielka inwestycja motoryzacyjna w naszym mieście też była blisko. Za dużo o niej mówiono i nic z tego nie wyszło… - przypomina Stanisław Witaszczyk. Było to ponad 10 lat temu. Wtedy władze Radomska starały się o ulokowanie w naszej strefie fabryki Toyoty. Ostatecznie do budowy zakładu nie doszło. Obecnie temat japońskich inwestycji jest w Radomsku coraz częściej podejmowany. Kilka dni temu w urzędzie miasta odbyło się szkolenie na temat prowadzenia negocjacji z Japończykami. Władze miasta uczestniczyły też niedawno w seminarium, organizowanym przez Polsko-Japoński Komitet Gospodarczy oraz Ambasadę Japonii.
autor:Monika Bednarczyk-Bojdo
Artykuł pochodzi z bezpłatnego tygodnika "Między Stronami", który jest dostępny m.in. w sklepach OSM i Zorza. Elektroniczną wersję tygodnika można pobrać ze strony www.miedzystronami.com.