Cudowne wspomnienia z Łotwy

Marta Winiszewska, uczennica Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 podzieliła się swoimi wrażeniami na temat wymiany międzynarodowej w jakiej niedawno uczestniczyła

Autorka wspomnień Marta Winiszewska (w środku) z Małgorzatą Górką (po lewej) oraz Julitą Krawczyk (po prawej)Marta Winiszewska, uczennica III klasy liceum W Zespole Szkół Ponadgimnazjanych nr 1 w Radomsku podzieliła się swoimi wrażeniami na temat wymiany międzynarodowej, która odbyła się na Łotwie.

Wyjazd na Łotwę jest częścią programu Comenius "Wielostronny Partnerski Projekt Szkół", w który zaangażowany jest Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1. Wkrótce uczniowie z Mechanika pojadą do Grecji. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

Bardzo miło wspominam wymianę uczniowską zorganizowaną w ramach programu COMENIUS, która odbyła się w dniach od 10 do 17 listopada 2012 roku. Wspólnie z nauczycielkami języka angielskiego – mgr Moniką Zając i mgr Aldoną Skibą oraz pozostałymi uczennicami – Julitą Krawczyk i Małgorzatą Górką reprezentowałyśmy naszą szkołę. W sobotę, 10 listopada wyleciałyśmy z Warszawy samolotem. Pierwszy dla mnie lot w życiu był niesamowitym, choć pełnym obaw przeżyciem. Wszystko na szczęście poszło zgodnie z planem. Po przybyciu do Rygi zakwaterowałyśmy się w Hotelu "Riga". Widok z okna był wspaniały – malowniczy park w pobliżu opery. Postanowiłyśmy się przejść po starówce.  Najbardziej urzekły mnie światełka porozwieszane wszędzie, które przywodziły na myśl święta Bożego Narodzenia. Mimo, że w Rydze było chłodniej niż w Warszawie, to rześkie nadmorskie powietrze wprawiło nas w doskonałe nastroje.

W niedzielę doszło do długo oczekiwanego spotkania z pozostałymi grupami z Cypru, Grecji, Szkocji, Bułgarii, Turcji, Włoch, Rumunii, Szkocji oraz Łotwy. Z jednej strony przerażał mnie widok ludzi z każdej części Europy, mówiących różnymi językami, lecz z drugiej wydawało mi się to ciekawym i rozwijającym doświadczeniem. Na początku wszyscy byliśmy nieco onieśmieleni, trochę zdystansowani, ale podczas zwiedzania stolicy pierwsze lody zostały przełamane. 11 listopada – Dzień Lāčplēsisa był dla Łotyszy bardzo ważnym wydarzeniem – w tym dniu wspominali oni rocznicę pokonania Rosjan pod Rygą w 1919 roku. Na mieście spotkaliśmy mnóstwo ludzi zapalających znicze pod ważnymi dla nich miejscami czy noszących symboliczne flagi przypięte do płaszczy. Po krótkim spacerze wyjechaliśmy autokarem do Saldusu. Tam odbyła się pierwsza uroczysta kolacja.

12 listopada dzień rozpoczął się od spotkania z dyrektorem, zwiedzenia szkoły oraz pierwszych prezentacji. Szkoła nie była tak wielka jak nasza, lecz wyglądała na zadbaną i dobrze urządzoną. Najbardziej zdziwiło mnie to, że każdy oddział szkolny był w osobnym budynku np. odział informatyczny, sala gimnastyczna czy warsztaty. Dla mnie było to trochę uciążliwe, lecz po tygodniu uznałam to za coś normalnego. Podczas pierwszej prezentacji każdy był bardzo zestresowany, pamiętam jak strasznie trzęsły mi się ręce. W efekcie uważam, że wypadłyśmy bardzo dobrze, bowiem słyszałyśmy pochlebne opinie. Wraz z dziewczynami byłyśmy zachwycone Cyprem. Z pewnością jest to miejsce z naszych marzeń, pełne słońca i zabawy. Bardzo spodobała mi się także szkoła w Grecji, uczniowie zaciekawili mnie amatorsko nagranym filmikiem, w którym w zabawny sposób przedstawili typowy dzień w szkole. Pierwszy wspólny wieczór bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Polegał on na zaprezentowaniu tradycyjnych tańców. Teraz mogę się pochwalić, że wiem jak się tańczy po turecku, włosku czy szkocku. Wspólna zabawa to idealny sposób na zintegrowanie się, wszyscy bawili się do zakończenia imprezy.

We wtorek po prezentacjach dotyczących sztuki wybraliśmy się na warsztaty, gdzie lepiliśmy śmieszne figurki z gliny. Potem zostały one wypalone i pomalowane, więc mogliśmy podziwiać swoje dzieła. Następnie odwiedziliśmy Saldus Makslas Skola. Była to szkoła artystyczna. Panowała tam miła atmosfera, dzieci oraz młodzież mogły rozwijać swoje pasje. Wieczorem tańczyliśmy ludowe tańce i po raz kolejny świetnie spędziliśmy czas.

14 listopada prezentacje dotyczyły religii i świąt. Te pokazy także mi się podobały, dowiedziałam się bardzo wielu ciekawych rzeczy o innych kulturach. Po lunchu nadszedł czas na odwiedzenie Chrześcijańskiego Centrum Misyjnego, gdzie czytaliśmy Biblię i oglądaliśmy prezentację dotyczącą Świąt Wielkanocnych. Ludzie byli bardzo otwarci i mili dla nas. Następnie zobaczyliśmy fabrykę krówek - było bardzo słodko. Byłam zafascynowana pracą tych pań. Degustowaliśmy także lody, które otrzymaliśmy w podarunku od fabryki. Wieczór był oczywiście spędzony na tańcach, przyjechała specjalna grupa, która pokazała nam ciekawe kroki. Było pełno śmiechu i dużo zabawy.

W czwartek wyjechaliśmy na całodniową wycieczkę do Kuldygi, gdzie mieliśmy zapewnione wiele atrakcji. Podzieleni zostaliśmy na małe grupy. W pierwszej kolejności obejrzeliśmy prezentację dotyczącą tradycyjnych ubrań i zwyczajów na Łotwie. Wysłuchaliśmy także legendy o diable w ortodoksyjnym kościele. Na lunch przygotowane zostały tradycyjne łotewskie dania – ciasteczka, pieczone ziemniaki i sery. Wieczorem odbyła uroczysta kolacja z dyrekcją szkoły. Przygotowano świetny program wykonany przez łotewskich uczniów. Robiliśmy wspólne zdjęcia. Wisiało nad nami widmo pożegnania, przez co zrobiło nam się trochę smutno.

Następnego dnia w piątek wzięliśmy udział w akademii z okazji odzyskania przez Łotwę niepodległości. Grupa uczniów przepięknie zatańczyła swój taniec ludowy i obejrzeliśmy pokaz musztry. Wszystko było doskonale zgrane i przedstawione. Popołudniu, po przyjeździe do Rygi dalej świętowaliśmy obchody w stolicy. Była ona pełna życia, widzieliśmy mnóstwo laserów i fajerwerków. Był to nasz ostatni spacer po Rydze, do tej pory widzę to przed oczami. W sobotę pożegnaliśmy się ze wszystkimi uczestnikami i każdy z nas wyruszył w swoją stronę.

Reasumując było to interesujące doświadczenie, którego nie zapomnę do końca życia. Rzadko kiedy można spotkać tylu różnych ludzi w tym samym miejscu. Oczarowali mnie swoim charakterem i odmiennością. Cieszę się, że żyjemy w dobie Internetu, dzięki czemu nadal możemy utrzymać kontakt. Wspaniały wyjazd, wspaniali ludzie, wspaniałe przeżycie. Teraz nadszedł czas powrotu do rzeczywistości.

Marta Winiszewska z kl. III LD

Więcej o:
marta winiszewska łotwa wymiana zespół szkół ponadgimnazjalnych nr 1 mechanik ryga wyjazd język angielski
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE