Ciężka dola kierowców…

Ciężka dola kierowców…

Korki, zatory, zamknięte przejazdy kolejowe, brak miejsc parkingowych. Kierowcy poruszający się swoimi samochodami po Radomsku nie mają lekko. Zebraliśmy kilka opinii od zmotoryzowanych na ten temat. Wy możecie komentować na naszym facebooku.

Problemy komunikacyjne związane z przebudową skrzyżowania ulicy Brzeźnickiej, Krakowskiej i  Piastowskiej szczególne wiążą się ze złym stanem nawierzchni przy ul. Wyszyńskiego w związku ze skierowaniem tą drogą ruchu pojazdów ciężarowych. Prócz doraźnych napraw jezdni problem ten może być rozwiązany poprzez skierowanie części tranzytu na obwodnicę miasta tj. w kierunku ul. Brzeźnickiej i skuteczne egzekwowanie tego nakazu. - Wzmożony ruch utrudnia włączanie się do ruchu w ul. Tysiąclecia z ulicy Wyszyńskiego (po obu stronach). Pomocne w tym wypadku mogłoby okazać się zainstalowanie na tym skrzyżowaniu sygnalizacji świetlnej lub zbudowanie pasów do skrętów w prawo w ul. Wyszyńskiego. Kolejna trudność czeka kierowców usiłujących skręcić z ul. Piłsudskiego w lewo w ul. Targową. W tym miejscu utrudnienia w ruchu ograniczyłoby zbudowanie tymczasowego ronda. Dla usprawnienia ruchu warto rozważyć wprowadzenie sygnalizacji skrętu warunkowego w prawo (S-2) na skrzyżowaniu ul. Piastowskiej z Tysiąclecia. Obecnie kierowcy chcący skręcić w prawo w Tysiąclecia muszą czekać 55 sekund  - uważa Bartłomiej Biskup z Radomska.

Korki na ulicach to coraz bardziej powszechny problem w miastach. Stanie w korku nie tylko zajmuje wiele czasu, ale powoduje nerwowość i pośpiech wśród wielu kierowców, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji na drogach. Taki problem często widziany jest na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Tysiąclecia. - W godzinach szczytu jadąc ulicą Wyszyńskiego skręt w lewo trwa czasem kilka minut co powoduje olbrzymie korki. Należy rozważyć przygotowanie w tym miejscu dwóch pasów w tym oddzielnego do skrętu w prawo lub najprościej budowę ronda. Warto budować ciągi komunikacyjne poza centrum miasta, budowa drugiej części obwodnicy z pewnością ułatwi poruszanie się w Radomsku – twierdzi Kamil Gniatkowski.

- Uważam, że również należy zrobić coś z nawierzchnią drogi (koleiny) na ulicy Kościuszki, dodatkowo w dni targowe, dużym problemem jest lewoskręt z ulicy Piłsudskiego w ulicę Targową. Najlepszym rozwiązaniem byłaby sygnalizacja lub rondo –  mówi Katarzyna Smędzik. - W celu usprawnienia ruchu w naszym mieście należy podjąć następujące działania: budowa ronda na ul. Wyszyńskiego - Tysiąclecia (koło ALDI), budowa ronda na ul. Armii Krajowej - Tysiąclecia - budowa dodatkowego parkingu w centrum miasta, zastosowanie sygnalizacji świetlnej przy wyjeździe z ul. Batorego na ul. Brzeźnicka – dodaje nasza rozmówczyni.

Wielu kierowców zwraca uwagę na przejazd kolejowy w centrum – czasem jeśli jadą dwa składy kolejowe, jest zamykany na dłużej, co powoduje, że cała ulica Kościuszki to jeden wielki korek drogowy. - Przed remontem obawiałem się, że utrudnienia w centrum będą bardziej uciążliwe. Największym mankamentem jest dla mnie przejazd kolejowy na ul. Kościuszki. W godzinach szczytu ta ulica jest non stop zakorkowana. Sprawy nie ułatwia fakt iż rogatki są zamykane długo przed przejazdem pociągu i nie są otwierane od razu po jego przejechaniu, co tylko wydłuża korek z obu stron przejazdu - mówi Damian Leszczyński. - Największe korki są między 14, a 16 na ul. Kościuszki i Reymonta. W tym czasie najlepiej omijać te miejsca. Dzieje się tak, ponieważ wtedy jest większy ruch i wszystko blokuje się przez pociągi. Przejazd jest zamknięty i wszystko się korkuje. Ostatnio stałam na Sierakowskiego 30 minut  - potwierdza Eryka Korgól z Radomska.

Problemem są też miejsca do parkowania – a raczej ich brak. Niektórzy, aby podjechać bliżej sklepu czy zakładu usługowego, potrafią pozostawić auto na pasie drogowym, albo na przejściu dla pieszych… - Przede wszystkim jakby każdy parkował w dozwolonych miejscach i w taki sposób, żeby nie sprawiać trudności podczas przejazdu przez ulicę, byłoby dobrze,  bo czasami zdąży się, że ktoś gdzieś źle zaparkuje i już robi się korek – pisze nam Sylwia z okolic Wielgomłyn.

- Więc tak - po Radomsku w tej chwili jeździ się gorzej niż po stolicy. Nie dość, że drogi są w kiepskim stanie, dodatkowo obecnie są ogromne korki. W ostatnim czasie podpisano umowę na budowę A1 od Radomska do granicy woj. Zamknięcie tej drogi spowoduje kolejne ogromne problemy komunikacyjne. Jedynym rozwiązaniem które da szansę żeby można było normalnie jeździć po Radomsku jest budowa obwodnicy. W innym przypadku czeka nas drogowy Armagedon – reasumuje Bartek z okolic Radomska.

A jak Wy oceniacie jazdę samochodem ulicami naszego miasta? Piszcie komentarze pod tekstem na naszym profilu facebook’owym.

Więcej o:
korki ruch drogowy objazd przejazd kolejowy
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE