Dlaczego przy remoncie chodnika wzdłuż ruchliwej ulicy Krakowskiej nie zdecydowano się na wytyczenie bezpiecznej ścieżki rowerowej…
W czasach, gdy natężenie ruchu drogowego sięga zenitu, duży nacisk kładzie się na poprawę bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, m.in. poprzez wyznaczanie ścieżek rowerowych. Nie dziwią więc pytania mieszkańców miasta, którzy zastanawiają się, dlaczego przy remoncie chodnika wzdłuż ruchliwej ulicy Krakowskiej nie zdecydowano się na wytyczenie bezpiecznej ścieżki rowerowej…
Jak zauważają mieszkańcy Radomska, ścieżki rowerowe mają pozytywny wpływ na poprawę bezpieczeństwa rowerzystów, zwłaszcza na tak ruchliwych drogach, jak ulica Krakowska. Dlatego też trudno im zrozumieć, dlaczego przy budowie chodnika z kostki brukowej wzdłuż ulicy Krakowskiej nie wytyczono ścieżki rowerowej.
- Nie rozumiem, dlaczego przy remoncie chodnika nie wyznaczono pasa dla rowerzystów. Chodnik jest wystarczająco szeroki, więc znajdzie się tam miejsce i dla pieszego, i dla rowerzysty. Ulicą Krakowską jeżdżę dość często i wiem, jak ciężko jest tam bezpiecznie się poruszać - tłumaczy pan Mirosław.
Zdanie to podziela również pani Elżbieta, zwracając uwagę, iż kwestia bezpieczeństwa powinna być priorytetowa, gdyż ulicą Krakowską - szczególnie w okresie letnim - porusza się wiele młodych osób, chcących dojechać rowerem na Bobry lub do lasu na grzyby.
- Moje dziecko razem z kolegami i koleżankami często udaje się nad rzekę czy do lasu i zawsze się o nich martwię. Ścieżka rowerowa powinna być wytyczona już dawno, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze - podkreśla radomszczanka.
Niestety, okazuje się, że wytyczenie ścieżki rowerowej nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać, ponieważ każda nowo wyznaczana ścieżka rowerowa musi spełniać odpowiednie normy prawne. Właścicielem i organem odpowiedzialnym za remonty i inwestycje na ulicy Krakowskiej jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która remont chodnika rozpoczęła w 2012 roku. Jak informuje Jacek Szkup, kierownik GDDKiA rejonu Radomsko, aby wyznaczyć ścieżkę rowerową, należy spełnić normy prawa oraz uzyskać wszelkie zgody.
Zgodnie z prawem, aby wydzielić w chodniku ścieżkę rowerową, cały ciąg pieszo-rowerowy musi mieć szerokość co najmniej 3,5 m. Chodnik na Krakowskiej nie spełniał tych norm, a intencją remontu nie było jego poszerzenie.
wyjaśnia kierownik Jacek Szkup
- zwracając również uwagę na problem braku miejsca na bezkolizyjne ścieżki i inne urządzenia obsługi komunikacyjnej, takie jak m.in. zatoki autobusowe. - Ogromnym problemem starej infrastruktury miejskiej jest brak miejsca. Dzisiaj nowa droga powinna mieć w swoim pasie drogowym 25 m szerokości. Podobny temat ścieżki rowerowej poruszany był również na ulicy Narutowicza, jednak tam ledwo mieści się chodnik i nie ma miejsca nawet na zatokę autobusową - tłumaczy.
***
Po raz kolejny zdrowy rozsądek przegrał z normami prawa obowiązującymi w naszym kraju, gdzie z powodu przepisów kwestia bezpieczeństwa mieszkańców oraz wygoda korzystających z drogi kierowców i rowerzystów spychana jest na drugi plan.
Co w zaistniałej sytuacji pozostaje rowerzystom? Założenie odblaskowej kamizelki lub zaopatrzenie się w inne odblaskowe gadżety, bo sprawność roweru nie podlega dyskusji nawet wtedy, gdy jeździmy po ścieżce. Wszystko zaś po to, by być dobrze widocznym dla kierowców wszelkich pojazdów mechanicznych poruszających się ulicą Krakowską.
autor: Janusz Taranek
Artykuł pochodzi z bezpłatnego tygodnika "Między Stronami", który jest dostępny m.in. w sklepach OSM i Zorza. Elektroniczną wersję tygodnika można pobrać ze strony www.miedzystronami.com.