Współpraca radomszczańskich kryminalnych oraz policjantów z łódzkiej komendy wojewódzkiej doprowadziła do ustalenia i zatrzymania osób podejrzanych o oszustwo. Przestępstwo polegało na zgłoszeniu fikcyjnej kradzieży pojazdu Audi Q7 w celu wyłudzenia odszkodowania od ubezpieczyciela. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli pojazd na terenie jednej z posesji w powiecie pajęczańskim. Za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Działania policjantów zajmujących się tą sprawą pozwoliły na doprowadzenie do radomszczańskiej prokuratury czterech osób, mających związek z tym przestępstwem. Prokurator w zastosował wobec podejrzanych różne środki zapobiegawcze.
- Zawiadomienie w sprawie kradzieży pojazdu złożyła osoba, która użytkowała audi. Miało to miejsce 30 sierpnia 2021 roku. Zgłaszająca wówczas twierdziła, że nieznani sprawcy ukradli pojazd należący do jej matki z przyblokowego parkingu. Straty oszacowała na 40 tysięcy złotych. Policjanci przesłuchali zgłaszającą, zabezpieczyli nagrania monitoringu i zebrali niezbędne informacje dotyczące tego zdarzenia. Niezwykle pomocne okazały się ustalenia kryminalnych z Łodzi. Informacje pozyskane przez funkcjonariuszy doprowadziły ich do jednej z posesji w gminie Strzelce Wielkie. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli tam ukradziony samochód. Wówczas rozpoczęła się seria zatrzymań i przesłuchań osób, które miały wiedzę na temat tej kradzieży – relacjonuje Aneta Wlazłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Jak mówią śledczy, zatrzymani co chwilę zmieniali swoje zeznania. Funkcjonariusze sprawdzali poszczególne wersje zdarzeń ze względu na liczne nieścisłości.
- W rezultacie cztery osoby w wieku od 28 do 43 lat, w tym 38-letnia kobieta usłyszeli prokuratorski zarzut usiłowania dokonania oszustwa. Wszyscy są mieszkańcami Radomska. Okazało się, że użytkownicy pojazdu byli niezadowoleni z auta ze względu na jego częste awarie. Dlatego postanowili się go pozbyć. Namówili do współpracy znajomych, zaplanowali i podzielili między sobą poszczególne zadania. Wymyślili całą historię, ponieważ chcieli wyłudzić odszkodowanie od ubezpieczyciela – wyjaśnia Aneta Wlazłowska.
Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.